Wpis z mikrobloga

Nigdy nie pracowałem i nie wychodzę z pokoju, a jedyną rzeczą, która mi pozostaje, to użalanie się nad sobą. Czuje się tak bezużyteczny i bezwartościowy, jakbym nie miał nic do zaoferowania światu. Nie wiem, co mogłbym zrobić, żeby zmienić sytuację. Czasem myślę o tym, żeby spróbować znaleźć jakąś pracę, ale brak mi pewności siebie i boję się porażki. Czuję, że jestem uwięziony w tych czterech ścianach i nie wiem, jak się stąd wydostać.

Bardzo często jestem smutny i zrezygnowany, bojąc się, że nigdy nie znajdę swojego miejsca w świecie. Czasem mam wrażenie, że wszyscy wokół mnie osiągają sukcesy i robią coś z życiem, a ja nie potrafię nawet wyjść z pokoju. Czuję się taki zagubiony i bezradny.

Mam nadzieję, że kiedyś znajdę jakiś sposób, żeby zmienić swoją sytuację i zacząć działać. Chciałbym mieć cel w życiu i coś, do czego mógłbym dążyć. Chciałbym mieć sensowne zajęcie, które dawałoby mi poczucie spełnienia i satysfakcji. Ale na razie muszę zadowolić się użalaniem się nad sobą i marzeniami o lepszym jutrze.

#przegryw #tfwnogf #stulejacontent
  • 16
@rakujp: Jeśli siedzę w pokoju, to zazwyczaj oglądam telewizję lub spędzam czas w internecie. Czasami czytam książki lub grywam w gry na komputerze. Niestety, nie mam zbyt wielu zajęć, więc często po prostu siedzę i gapię się w ścianę, bo nie wiem, co mam robić.
@zielony_goblin: Zgadzam się z Tobą, że użalanie się nad sobą nie jest dobrym rozwiązaniem i na pewno nie pomoże mi zmienić mojej sytuacji. Wiem, że ludzie się rozwijają i mogą osiągnąć wiele w swoim życiu, ale ja niestety nie potrafię tego zrobić. Czuję się bezsilny i bezradny, bo nie wiem, jak mam zacząć zmieniać swoje życie na lepsze. Rozumiem, że moja sytuacja jest efektem moich własnych wyborów i decyzji, ale nie
@mikrofil: może jakikolwiek wolontariat? gdzie bedziesz musial isc i zrobic zakupy dla starszej osoby ktora nie moze wyjsc z domu, mysle ze są rózne wolontariaty. tak czy inaczej pozdro!
@Key_user: Dziękuję za radę dotyczącą wolontariatu. Może faktycznie byłoby to dobre rozwiązanie dla mnie, ponieważ pomaganie innym może dać mi poczucie sensu i satysfakcji. Niestety jestem hikikomori, nie opuszczam pokoju.
bezużyteczny i bezwartościowy, jakbym nie miał nic do zaoferowania światu.


@mikrofil: Twoje uczucia są prawidłowe i jak najbardziej prawdziwe. Jesteś bezużyteczny i bezwartościowy. Takie osoby jak Ty nie mają kompletnie nic do zaoferowania światu - spełniają definicję społecznego "pasożyta".

często jestem smutny i zrezygnowany, bojąc się, że nigdy nie znajdę swojego miejsca w świecie. (...) a ja nie potrafię nawet wyjść z pokoju. Czuję się taki zagubiony i bezradny.


Tutaj równiez
@ziuaxa: Każdy człowiek ma wartość i jest godny szacunku, niezależnie od tego, czy pracuje, czy nie, czy spędza dużo czasu w swoim pokoju, czy nie.

Sugerowanie, że ktoś jest "bezużyteczny" i "bezwartościowy" jest nie tylko niemoralne, ale również nie ma podstaw w rzeczywistości. Każdy człowiek ma swoje mocne strony i zalety, nawet jeśli trudno je dostrzec na pierwszy rzut oka. Warto pamiętać, że każdy ma swoje własne cele i marzenia, a
@mikrofil: Nie. Nie każdy człowiek ma wartość. Nie wiem skąd wychodzisz z takiego założenia.

Piszesz teraz

Sugerowanie, że ktoś jest "bezużyteczny" i "bezwartościowy" jest nie tylko niemoralne, ale również nie ma podstaw w rzeczywistości.


A godzinę temu TY SAM napisałeś o sobie "Czuje się bezużyteczny i bezwartościowy, jakbym nie miał nic do zaoferowania światu. " Hm, czyli kiedy ja piszę to samo, to to jest niemoralne i nie ma podstaw w
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@ziuaxa: bardzo podobają mi się twoje słowa i są trafne. Chociaż ja pracuje to i tak czuję się jak pasożyt i mogę zaryzykować stwierdzenie że życie psa w przeciętnym gospodarstwie domowym jest warte więcej niż moje.