Wpis z mikrobloga

Ale puste i jałowe mam życie. Prawie nic nie cieszy, wszystko spowszedniało mega. Nawet do tej pory nie sprawdziłem ile dostałem wypłaty z pyszne za listopad, czy jest to 1,5k czy 2k. Nie wiem, mam wywalone na to. Jestem przecież minimalistą i wydaje tylko na żarcie.

Nawet nie musiałbym chodzić do tej pracy, bo przecież coś tam się uzbieralo, ale właśnie.. ldę na ten rower mimo mrozu -7 stopni i śniegu czy lodu na ścieżkach czy drogach nawet nie wiem po co. Chyba dlatego, żeby własnie zabić te pustkę i nudę, bo internet czy inne hobby już przestały być dla mnie atrakcją.

Czarne goryczy przelewa jeszcze to, że w zasadzie non stop siedzę tylko we własnej głowie, tylko ja i własne mysli, nie ma żadnych kolorów, emocji, uczuc, ekspresji czy ekscytacji. Czuję się jak zwiędły, dawno niepodlewany kwiat. Nie wiem czy to mi pasuje, czy ja po prostu nie umiem inaczej żyć, bo taki mam już spokojny, nudny i zamknięty temperament.
#przegryw #tfwnogf #depresja #introwertycy
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach