Wpis z mikrobloga

Generał Załużny: Rosjanie przygotowują zgrupowanie 200.000 żołnierzy w celu ponownego uderzenia na Kijów


@yosemitesam: 200 tysięcy na sam Kijów. Kontra 200 tysięcy na początku wojny na zajęcie CAŁEJ Ukrainy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Koniasz: to bardzo niedobrze bo jak 200 tysięcy na początku się przedarło szybko do Kijowa to teraz łatwo nie będzie na szczęście wtedy to byli zawodowcy a teraz mobiki
  • Odpowiedz
to bardzo niedobrze bo jak 200 tysięcy na początku się przedarło szybko do Kijowa to teraz łatwo nie będzie na szczęście wtedy to byli zawodowcy a teraz mobiki


@mial85: Warto pamiętać że Ukraina też w większości zawodowców straciła. Ogólnie po obu stronach z tych co obecnie walczą to mało który walczy od początku wojny. Możesz być super wyszkolonym żołnierzem ale pocisk 152mm rozrywa tak samo zawodowca co zmobilizowanego żołnierza. Różnica taka
  • Odpowiedz
Różnica taka że po stronie rosyjskiej więcej ich zginęło a po stronie Ukrainy więcej zostało kalekami.


@Koniasz: Owszem, ale żołnierz bez ręki może nadal być świetnym instruktorem i wiedzę zdobytą w walce przekazać młodym. Ci żołnierze nadal stanowią wartość.
  • Odpowiedz
Owszem, ale żołnierz bez ręki może nadal być świetnym instruktorem i wiedzę zdobytą w walce przekazać młodym. Ci żołnierze nadal stanowią wartość.


@Sahelantrop: Tyle że nie każdy "weteran" ma wiedze do przekazania. A taki weteran bez kończyn jako instruktor to świetnie działa na wyobraźnie.
  • Odpowiedz
@Koniasz: Według Wolskiego Ukraina miała w lutym/marcu 250k żołnierzy podczas największego szturmu i oni to utrzymali. Teraz mają 600-700k zmobilizowanych i zaprawionych w boju, którzy walczą od kwietnia, maja i czerwca. Także nie ma nawet 1% szans że 200k Kacapów zajmie Kijów. Wybij sobie to z główki :)
  • Odpowiedz
Tyle że nie każdy "weteran" ma wiedze do przekazania. A taki weteran bez kończyn jako instruktor to świetnie działa na wyobraźnie.

@Koniasz: I dlatego nie każdy weteran zostaje instruktorem. A wyobraźnia młodych ludzi należących do narodu walczącego od 8 lat jest zdecydowanie bardziej odporna na nieprzyjemne doznania, niż ich odpowiedników sączących latte z mlekiem sojowym w kraju, który zapomniał że wolność stanowi dobro najwyższe.
  • Odpowiedz
Teraz mają 600-700k zmobilizowanych i zaprawionych w boju, którzy walczą od kwietnia, maja i czerwca. Także nie ma nawet 1% szans że 200k Kacapów zajmie Kijów. Wybij sobie to z główki :)


@Pesadelo: Chyba nie rozumiesz jaki plan aktualnie ma Rosja. Czasy Ukraińskiej przewagi liczebnej się powoli kończą. Rosja nie zamierza przerzucać 200 tysięcy żołnierzy i atakować Kijowa. Ona zamierza do boju wprowadzić dodatkowych 200 tysięcy żołnierzy(czy na Kijów to można
  • Odpowiedz
A wyobraźnia młodych ludzi należących do narodu walczącego od 8 lat jest zdecydowanie bardziej odporna na nieprzyjemne doznania, niż ich odpowiedników sączących latte z mlekiem sojowym w kraju, który zapomniał że wolność stanowi dobro najwyższe.


@Sahelantrop: Naród walczący od 8 lat może być też zmęczony i mieć już po prostu dosyć. Tak jak Polska nie miała sił po 1945 na walkę z komunistami. Ochotnicy na Ukrainie też już się skończyli wbrew
  • Odpowiedz
@Koniasz: Czysta logika. Skoro w lutym weszli i siły były mniej więcej 50-50% i NIE DALI RADY. To tym bardziej nie dadzą jak wystawią nawet 400-500k na całym froncie vs 700k Ukraińców. O ogromnych ubytkach w sprzęcie nawet nie wspomnę. Ukraina w lutym NIE MIAŁA Himarsów, Krabów itd. To sie nie ma prawa udać i tyle. Żeby inwazja miała sens najeźdźca musi mieć przewage minimum 100%. Więc albo +1 mln żołnierzy
  • Odpowiedz
Aha. A wiesz to skąd?


@Sahelantrop: To o ochotnikach ? Od znajomych Ukraińców i z czystej logiki. Gdyby ochotników były tak masowe ilości jak to na wykopie można było czytać to by nie zamknęli granicy dla mężczyzn w wieku poborowym. To byłoby po prostu zbędne( ͡° ͜ʖ ͡°). Tych chętnych do walki Ukraińskich patriotów widuje bardzo wielu jak idę na wieczorny spacer po mieście.
( ͡°
  • Odpowiedz