Wpis z mikrobloga

@Grajox3: Dziwnym zrządzeniem losu są to często osoby niepracujące, żyjące na garnuszku państwa i w przydzielonych mieszkaniach socjalnych. Mają często "głębokie" wewnętrzne przekonanie, że wszelka pomoc Ukraińcom odbywa się ich osobistym kosztem, bo przecież te pieniądze mogłoby państwo przeznaczyć na nich.
Drugim typem są typowe osoby z syndromem "somsiad to złodziej bo ma lepiej".
W obu przypadkach najlepiej olać jakąkolwiek dyskusję, bo ich sposób myślenia nie opiera się na racjonalnych przesłankach,
@Grajox3: Jak wyżej. Najlepiej nie rozmawiać. Szkoda nerwów. Ja takie poglądy spotkałam też u kilku 'normalnych' osób, ale jak się pociągnie temat i chce usłyszeć czemu tak uważają to na konkrety liczyć nie można. "A bo w piątki to ostro piją" "A bo mało drogich aut po wawie jeździ na ukraińskich tablicach?"
Tacy ludzie będą happy dopiero jak oni będą żebrać na chleb.
Co myślicie o ludziach którzy uważają że Ukraińcy:


- zabierają nam pracę, - dla ludzi na niskich słabo płatnych stanowiskach każda migracja jest zła bo odbiera szybszy wzrost płac a czasami i pracę

- zabierają nam mieszkania. - ceny mieszkań od wybuchu wojny w każdym mieście drastycznie podskoczyły, faktycznie mega cieżko teraz coś wynająć, student bez dochodów z mniejszego miasta z biedniejszej rodziny przyjeżdżając do miasta wojewódzkieog musi mieszkać w okropnych warunkach