Wpis z mikrobloga

@dracar: nadal nie rozumiem jak strażnik robił za chłopca na posyłki dla jakiegoś kopacza, przecież taki Bloodwyn czy mister Szakal to by temu Snafowi sie kazał w dupe pocałować, a Nek grzecznie poleciał dać sie zeżreć kretoszczurom, no ale jak dał sie tak łatwo zabić to może nic dziwnego że dał sobą pomiatać, pewnie to była największa obozowa pierdoła xD