Wpis z mikrobloga

@barman84: ja mam betonowy który ratowałem nadciągiem (belka górą pod ścianką działową a do niej podkręcony strop betonowy o rozpiętości 5,6metra) Co się #!$%@?łem to moje, belka ponad 500kg
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@barman84: 7 szerokie i 8 długie, ale pośrodku podciąg betonowy. Belki 20 cm x 18 cm. I tu się właśnie odzywa mój zdrowy rozsądek: myślę że taka kombinacja wystarczy na stabilną wylewkę na styropianie. Wylewka po wyschnięciu powinna ważyć 6 ton i będzie rozłożona na 10 belek. 80 kg na metr belki, 320 kg na belkę między podciągami. A żeby złamać taka 4 metrowa belkę to potrzeba pewnie z 10ton
  • Odpowiedz
@stuj_bez_nug: Myślę, że tu bardziej koledze chodzi o ugięcie, niż o złamanie. Dążysz do jak najmniejszego ugięcia, co daje również stabilność podczas chodzenia (idący 100 kg chłop nie może wprowadzać w drgania wszystkich pomieszczeń na górze).
I wg mojej definicji okorowania, uczonej przez mojego dziadka 25 lat temu, to nie jest okorowane. Okorowane jest, gdy nie ma śladu po korze.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@czarny_i_zly: z dziadkiem bym nie polemizował () Co do drgań to się zgodzę, ale myślę że styro i wylewka wytłumi drgania. A jak nie to będzie mi dom trzeszczał i nauczę się z tym żyć ( )
  • Odpowiedz
odzywa mój zdrowy rozsądek


@stuj_bez_nug: czyli masz taką belkę jak ja. Ale ja się nie odważyłem na beton i zastosowałem perlit (zamiast styro) + pływające 2x osb (pióro-wpust) na wysokość w sumie 32 mm i ... jest słabo.

Z tabeli przekrojów dla obciążenia 2.5 kN/m2 (przy rozstawie 60 cm - u Ciebie jest większy!) wychodzi:
wysokość belki: 184 mm - 3,27 m dla belki: 235
  • Odpowiedz
@barman84: Widzę to dokładnie tak samo jak ty, jest jeszcze czas na dodanie dodatkowych belek i OP powinien skonsultować to z konstruktorem, bo być może przy tej rozpiętości należałoby jednak zwiększyć wysokość belek i dodawanie kolejnych nie rozwiąże problemu.
@stuj_bez_nug: W tych fragmentach kory będzie żyło robactwo, tak to niestety wygląda. Rozbierałem trochę starych drewnianych budynków i wszędzie tam, gdzie zostało trochę kory, robactwo zjadało materiał.
  • Odpowiedz