Wpis z mikrobloga

Zauważyłem, że niewolnictwo mężczyzn popiera kilka(naście) typów ludzi:
1. Trepy, które nie rozumieją, że nie każdego kręci wojsko i że sami tak samo czuliby się, gdyby ktoś wysłał ich na przymusowe wybieranie szamba albo malowanie paznokci.
2. Narodowcy, bo Wielka i Silna Polska™.
3. Karyńska, które są niesamodzielne i chcą być utrzymywane i chronione przez „prawdziwych mężczyzn”, dlatego płaczą z powodu „rurkowców”. Czasem stare baby, które chcą tego co miały dla swoich córek / wnuczek.
4. Julki uprawiające whataboutism, „ale kobiety mają gorzej”, „a jak był Strajk Kobiet to jakiśtam anon napisał na Wykopie, że Lempart jest brzydka”, „miej pretensje do patriarchatu faceciku”.
5. Boomerzy, którzy musieli przez to g*wno przejść, więc nie chcą by młodzi mieli lepiej od nich.
6. Boomerzy, którzy dobrze wspominają nawet najgorsze rzeczy z dzieciństwa jak bicie pasem przez rodziców i puste sklepy za PRLu.
7. Goście z kompleksem męskości, którzy myślą, że dając się wykorzystywać pokażą przed światem i kobietami jakimi są bohaterami i „Samcami Alfa”. Czasem w wariancie incelskim („za mundurem panny sznurem” - może uda mi się w końcu uprawiać seks). Tu świetny wpis kol. @Bananek2 na temat takich typków.

Natomiast faceci często uprawiają to samo co samce pawia uważając, że im bardziej obciążą się czymś uciążliwym, im mają większy przeszkadzający im ogon, im większe dadzą sobie założyć chomąto tym bardziej świadczy o ich wyższości względem innych samców.

8. Sterydziarze, narkomani, dresiarze, których mózg i inne organy wewnętrzne są często wystawiane na poważną próbę.
9. Nieudacznicy życiowi, dla których przymusowe wojsko to najlepsza i najciekawsza rzecz, jaka spotka ich w życiu.
10. Gimbusy oglądający Fame MMA i Nitrozyniaka, dla których wszelkie problemy dorosłych ludzi albo jakieś tragiczne wydarzenia to powód do beki.
11. Konserwo-hipokryci, którzy sami robią aborcje, biorą rozwody, unikają wojska, ale dla innych postulują zamordyzm.
12. Radfemy, TERFy, femcele, męskie feministki i inni lewicowi mizoandryści, którzy myślą „moja nienawiść, nietolerancja i uprzedzenia są lepsze niż twoje”.
13. Pseudoliberałowie, pseudocentryści, tropiciele onuc. Wstawiają dziesiątki postów dziennie na Twitter lub Wykop o wojsku, czołgach i wojnie na Ukrainie. Obrońcy Unii Europejskiej, nawet gdy ta popiera niewolnictwo mężczyzn. Równocześnie popierają przywileje dla kobiet na rynku pracy.

Każdego, kto kwalifikuje się do jakiejkolwiek z powyższych kategorii należy ignorować, a ich płacze kwitować chłodnym uśmieszkiem.

#pieklomezczyzn #dyskryminacjamezczyzn #maskulinizm #prawamezczyzn #mizoandria #bekazlewactwa #bekazprawakow #bekaznarodowcow #wojsko #obowiazkowecwiczeniawojskowe #wojna
  • 60
@nieprawdopodobnainterwencja: według definicji na Wikipedii

Niewolnictwo – zjawisko społeczne, którego istotą jest stosunek zależności, polegający na tym, że pewna grupa ludzi (niewolnicy) stanowi przedmiot własności innych osób, grup ludzi (rodzina, plemię itd.) lub instytucji (państwo, świątynia itp.), mogących nimi swobodnie rozporządzać.
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Niewolnictwo

Według ciebie nie zachodzi powyższa sytuacja?
@nieprawdopodobnainterwencja: zawsze głosuje za niskimi podatkami a anarchistą nie jestem. Jak chcą mnie wziąść do woja czy na wojnę to odrazu mogą mnie jak dawniej za "stodołę" i kula w łep bo ja nie zamierzam ginąć za rząd który w przypadku ataku dawno już #!$%@? na emigrację. Chociaż za to należy zełeńskiego szanować bo nasi to już o 12 24.02 zawiązywali by "rząd na uchodźstwie".
@nieprawdopodobnainterwencja: Wszystko przymusowe można określić niewolnictwem, ale tak poza tym, to nie są "tylko ćwiczenia". Będziesz siedział miesiąc w jednostce, tak naprawdę pewnie gówno przydatnego się nauczysz, za to możesz być poddany przemocy (chociażby pod postacią upokarzających żartów). I na koniec mają cię w bliżej nieokreślony sposób zmusić do przysięgi (słyszałem wersję, że to jest jakaś uroczystość gdzie po prostu gadacie w tłumie i nikt nie sprawdza czy wyrecytowałeś wierszyk, po