Wpis z mikrobloga

@KrzysztofSuchodolski: dlaczego Bemben nabiera się na bycie męczennikiem 100000raz? Jest to wizja świata zaburzonej osoby, punkt orientacyjny, kolumna podtrzymująca sklepienie. Jeśli zabrać strusiowi wizję siebie jako atrakcyjnego biznesmena, który lada moment pozna żonę, a Bembenowi wizję męczennika, ich życie kompletnie straci sens i nie odnajdą się w rzeczywistości. Umysł sam się broni, żeby tej wizji nie zniszczyć, bo tylko ona jest powodem, który trzyma ich przy życiu. To tak jakby przyszedł