Wpis z mikrobloga

Czasem gdy się mocniej zastanawiam, dziwię się zjawisku odchodzenia. Ludzie odchodzą od nas, zaczynają zajmować się czymś innym i czy tylko ja mam czasem wrażenie, że to jest tak dziwnie nienaturalne? Pojawiają się i znikają, jak gdyby byli rybikiem cukrowym w łazience naszego życia, jak błyśnięcie znajomej twarzy w odmętach tłumu, tylko po to, żebyśmy musieli zapomnieć. Czasem trudno zapomnieć, nieważne czy się tęskni czy nienawidzi, a tym gorzej sentymentalistom. To takie dziwne, że można kogoś kochać i nagle pójść sobie, skazać spędzony czas na utratę wartości.
  • 2