[GoldenJanusz]

straszna śmierć ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#przegryw #logikarozowychpaskow #zwiazki

[Niezmordowany]

@GoldenJanusz: ale co, kontrolowała to też podczas snu i nie rozstawała się z nim nawet przy sraniu?

[tepybuc]

@GoldenJanusz: śmiem wątpić. Znaczy nie w usuwanie wyrostka, tylko w związek przyczynowo-skutkowy. A i trochę w to, że odpowietrzniki przez dwa lata niczego nie puściły. Bo co, poszła na dwójeczkę i kupa leci, a gazy się magazynują?

[Alcedoatthis]

@GoldenJanusz: Jakby się taka ogrzyca #!$%@?ła to chłop by umarł na miejscu.

[i.....h]

@Niezmordowany: @tepybuc: przecież z tego co piszą nie wynika, że nie puszczała bączurów wcale przez dwa lata, tylko, że wstrzymywała przy nim. Wynika z tego, że długotrwałe (np kilkugodzinne), regularne gromadzenie jej zaszkodziło.

[Niezmordowany]

@iEarth: tu jest tylko obraz z jednym zdaniem z którego ciężko coś więcej wywnioskować

[i.....h]

@Niezmordowany: jest jednak dość wyraźnie napisane, że przy nim. :D

[Niezmordowany]

@iEarth: no rzeczywiście, wciąż dziwi mnie to że coś takiego mogło się okazać mocno szkodliwe

[tepybuc]

@iEarth: Nie, z tego nie wynika. Tu masz dwa zjawiska i kompletnie żadnych podstaw do wnioskowania o przyczynie i skutku. Ja na przykład od dwóch lat mam rower w piwnicy, a czeka mnie operacja kolana. Czy z tego wynika, że mi się staw zużył od jazdy?

[i.....h]

@tepybuc: Z nagłówka nie wynika, z tego co dziołcha napisała na obrazku owszem - nie puszczała bączurów przy nim i dlatego trafiła do szpitala.
Ogólnie chodziło mi o podkreślenie, że nie chodziło, że nie puszczała bączurów wcale, tylko że przy nim.

[p.....n]

@GoldenJanusz: i od razu wina chłopa xd