Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Hej,

od niedawna pracuję w nowym miejscu pracy i podoba mi się pewna dziewczyna, która pracuje w firmie. Ostatnio schodząc schodami trafiłem na nią i powiedziała mi "dzień dobry" z uśmiechem. Oczywiście również uśmiechnąłem się i odpowiedziałem. Jednak nie wydaje mi się żeby to był zwykły uśmiech, anyway - chciałbym spróbować ją zaprosić na kawę czy coś innego. Problem w tym, że bardzo rzadko ją widuję - pracuje w oddzielnej części firmy odpowiedzialnej za ochronę informacji - ten dział jest oddzielony za pomocą drzwi na kamery i domofon, więc nie można sobie o tak tam wejść. Najgorsze, że nie ma miejsca w którym często bywa - np. przerwa na dworzu na fajka czy coś innego.

Czy w takim przypadku z racji tego, że rzadko ją widuję to czy dobrym pomysłem będzie uderzenie od razu z grubej rury? Wiem, że zazwyczaj trzeba zrobić jakieś small talki , ale jak jednego go to nie wiem kiedy ją następnym razem spotkam, a wiecznie szansa (tak to pozwolę sobie nazwać) nie będzie czekać :)

#anonimowemirkowyznania
#zwiazki #podrywajzwykopem #randkujzwykopem

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #638543ad4bf3873cacecd884
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 19
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@AnonimoweMirkoWyznania: to lepiej niż ja xD jak jednej różowej powiedziałem "dzień dobry" na korytarzu z uśmiechem to następnego dnia kolega z działu mi powiedzial, że koleżanka go prosiła żeby mi przekazał żebym się tak nie patrzył na nią bo się czuje niezręcznie xDDD a ja mam w zwyczaju, że każdemu z pracowników mówię dzień dobry, tak normalnie, zwyczajnie. Teraz pierdziele, nawet na nią nie zerkam bo mnie o jakieś molestowanie posądzi
MglistaKreatura: Ale wy macie pamięć długotrwałą złotej rybki xDD
Takich tematów latało i lata tu na setki. Zawsze jest ta sama konkluzja, zawsze kończy się to samo. Każdy romans w pracy jest skazany na porażkę.
Zawsze mogę kwitować to "gdzie się uczysz i pracujesz, tam i #!$%@? nie wojujesz" ale wy debile zawsze zrobicie swoje. A potem płaku płaku, zsagowała mnie dziewczyna w pracy z którą pracuje w jednym zespole XD