Wpis z mikrobloga

@Sandrinia Co Wy wszyscy macie #!$%@? z tymi kaniami? Czy to jest jakaś ambrozja napój bogów, że warto dla tego życie ryzykować? Tyle jest smacznych, bezpiecznych grzybów, to nieeee, trzeba zeżreć tego jednego, w którym jak się jebnę to będę zdychał w męczarniach i albo się uda załatwić wątrobę do przeszczepienia albo nie?
I nawet nie chce słuchać o żadnym doświadczeniu, bo każdy jeden którego wysyłałem na bombach na toksyki to był
bo każdy jeden którego wysyłałem na bombach na toksyki to był super-hiper-mega doświadczony grzybiarz z wieloletnim doświadczeniem.


@mbasasello: nie. To był pazerny #!$%@?. Tak jak z myśliwym, który siedzi już znużony na zasiadce na dzika i w pewnym momencie widzi dzika i strzela ubijając żonę niosącą mu kanapki na ambonę. Ot umysł płata figle i widzi się to co się chce zobaczyć.
Ja uwielbiam Kanie ale to grzyb sezonowy. Mam jeszcze
Pobierz
źródło: comment_1669665893DLV4BbYaF16dUY3SGLZRRb.jpg