Wpis z mikrobloga

Przypomniało mi się takie #coolstory działo się to dzień przed zakończeniem technikum, klasy maturalne przebierały się za co tam sobie każdy wymyślił, i zbierały od młodszych uczniów hajs na "studia". Moja klasa wpadła na poroniony pomysł, przebrania się za arabów. Tak oto wkroczyliśmy do szkoły w albach, turbanach na głowie i tuzinami rakiet i bomb poprzypinanych do siebie, krzycząc allach akbar w całym budynku. Pośmieszkowaliśmy, pozbieraliśmy kasę, o dziwo odbyło się to bez kłótni z dyrekcją. Uzbieraliśmy prawie 350zł, więc lota do sklepu po alkohol i przepite. Poszliśmy obalić nasze arsenały w dość popularną miejscówkę w tym mieście, już otwieramy pierwszą flaszkę, i widzimy jak mija nas inna klasa niosąca kiełbaski, karczki, chleb, soki, radio, gitarę, a my nic, tylko twardo wóda i przepita. Po ogromnej libacji zostało niezłe pobojowisko, a to jeden śpi w rogu, drugi rzyga w krzakach, trzeci drapie się po głowie i zastanawia co jego plecak robi wysoko na drzewie, ogólnie standard. Przyszedł czas na powrót do domu, z kierowcą nie było problemu bo kolega koks i pić nie mógł, więc pakujemy się jak bydło do auta i jedziemy. W centrum miasta kumpel robi supermena i drze się wniebogłosy, pełna kulturka w końcu. Jaja się zaczęły, jak podjechaliśmy pod przystanek w mojej miejscowości, w której niestety wszyscy bardzo dobrze znają moich rodziców. Nagle w aucie straciłem dwa buty, które wyleciały przez okno, jeden do fosy drugi za przystanek, mnie wyrzucili z auta jak bezwładną lalkę prosto pod nogi ludzi, ubranego jak #!$%@? arab. Z auta wyszło 3 kolejnych arabów krzyczących detonuj i lecącym z boomboxa Arabian Adventure 2, skacząc jak #!$%@? koło głównej drogi i ludzi na przystanku. Ja idę za przystanek, i schylając się po buta robię pięknego orła na twarz. Wyjąłem, albo raczej mi podali moje rakiety z bagażnika i toczę się przez całą miejscowość od lewej do prawej, tak że cały czas brakowało mi chodnika. Do dzisiaj, a minęły już dwa lata od tej sytuacji, żulki się śmieją na mój widok i pytają po ile rakiety -.-

#heheszki #fail #humor
  • 14
  • Odpowiedz
@Codringher: Przeszukałem czeluści dysku przenośnego, i mam ;-D Na nim jest nas akurat 5-ciu, to wykop-zadanie, jak będzie 150 okejek to wrzucam zdjęcie tylko z zamazanymi facjatami ;->
  • Odpowiedz
Przypomniała mi się jeszcze jedna śmieszna historia a raczej rozmowa z tegoż dnia:

-Andrzej, za co się przebrałeś?

-Za dziwkę

-A od kogo masz strój?

-Od siostry
  • Odpowiedz