Wpis z mikrobloga

#gielda czesto tu ludzie pisza, ze „depo wytrzyma” np. w kontekscie trzymania straty na gazie przez cala zimę, nikt nie wspomina o niemal tak samo ważnym czynniku jak depo, czyli psycha, czy psycha wytrzyma kisić starte na lewarze rzędu kilkudziesięciu/kilkuset tysięcy straty przez kilka miesiecy? Radze tez brac to pod uwage, bo jak ktos wczesniej nie mial okazji trzymac takiej straty, to moze sie zdziwić, jak to wpłynie na jego ogólna kondycje psycho-fizyczna w tym okresie
  • 23
@wersalski_kasztan: Najgorszego nie mamy i to jest pewne tylko to o czym maniek pisze, w pewnym momenciu komuś psycha siądzie albo skończy się depo. Dodatkowo dochodzi fakt, że szybko uwalając stratę można środki wykorzystać na rozegranie, a nie kiszenie, ale każdy gra po swojemu.
@wersalski_kasztan: co znaczy "wiem, że wyjdę na swoje" nie dopuszczasz możliwości, że np. przez kolejny rok już DAX nie wróci na poziomy na których wisisz, a z kilkudziesięciu k zrobi ci sie tam kilkaset tysiecy straty? ile razy już przetrzymałeś coś takiego?
mi po większej stracie na indeksach widzę, że psychika się zmieniła i ogólnie gorzej mi idzie.


@Xatoos: mi odwrotnie, za cenę #!$%@? na nieporadnym graniu futuresami zysków z grania na akcjach i turbo psycha się uodporniła. Jak mnie czasem niemożebnie irytowało kiedy rynek zachował się inaczej niż w jakimkolwiek scenariuszu tak teraz cóż, bywa.

Nie jestem pewien czy to dobrze (ignoruję część bodźców - nieświadomie, ale jednak). Niby fajnie że pozycje
@wersalski_kasztan: niech np. zrobią przewrót u ruskich, odjebią Putina i zainstalują tam jakiegoś prozachodniego słupa, który zapewni spokój i tanie surowce dla Europy, wiesz co by się działo z DAX-em wtedy? oczywiście mało prawdopodobne, ale....