Wpis z mikrobloga

Nie wiem czy zauważyliście, ale pod nieobecność Stanowskiego doszło już do jawnej rebelii w Weszło. Wczoraj Kowal na wizji wyśmiewał Michniewicza i jego syna bawiącego się w adwokata, na tłiterze Mazurek otwarcie wyciągnął Cześkowi jego bufonadę po Szwecji, a na samym weszło dzisiaj już trzy teksty! Janiaka i Smyka masakrujące zmysł taktyczny naszej reprezentacji, bez ogródek nazywając to "prostactwem" i "prymitywizmem". Redaktor Janczyk także otwarcie rozgrzesza Lewandowskiego z gry wskazując, że nie byliśmy zainteresowani stworzeniem mu jakiejkolwiek sytuacji.
Czy Sympatyczny Krzysio po powrocie z Kataru zastanie w redakcji Weszło zmienione zamki?? Czy też może kolejną tłiterową krucjatą pozbędzie się wszystkich żmij szkalujących jego najlepszego kumpla?? Na te i inne pytania odpowiedzi poznamy już niedługo...
#mecz #weszlo #kanalsportowy #kanalbekowy
  • 17
@InspektorDupa: mi się wydaję, że Stanowski też tak uważa jak oni (dlatego im na to pozwala i może zwolni jedną, dwie osoby), ale nie chcę krytykować swojego przyjaciela i dobrego ziomka

Przecież trzeba być ślepym, żeby nie widzieć, że pomysł Michniewicza na kadrę jest co najmniej słaby

Żeby grali skuteczny antyfutbol to zamknęło by wszystkim mordy, ale to jest taki piach, że szkoda czasu na oglądanie tego
@InspektorDupa: Szczerze mówiąc nie lubię stanowskiego ani jego tworów ale nigdy nie odczuwałem żeby wywierał jakąś presję na swoich redaktorów i nawet za czasów klubowych Czesia zdarzało się że normalnie wisiały krytykujące go artykuły. (Jeśli sobie nie wkręcam to chyba czasy Jagi takie były)
@Cthulu23: "zdarzało się". Niestety po wyborze Cześka na selekcjonera skończyła się obiektywność i został świętym. Gdyby Smuda albo Brzęczek tak się tłumaczyli z możliwej korupcyjnej przeszłości jak się Michniewicz tłumaczył, to Stanowski by walnął 20 felietonów jakimi hipokrytami nie są i najpewniej oszustami itp itd. Ale to najlepszy ziomek się kompromitował, to udajemy że nie wiemy o co chodzi. A raz na jakiś czas jakaś delikatna krytyka, żeby nie było... dopiero