Wpis z mikrobloga

Wraca żołnierz radziecki z Berlina po zwycęskiej wojnie. Idzie, idzie przez ziemie polskie, aż zgłodniał. Zrobił więc sobie wędkę z kija i sznurka, zarzucił ją w jeziorze i złapał złotą rybkę.

- Żołnierzu - mówi złota rybka - wypuść mnie, to spełnię twoje najskrytsze marzenie.

Wypuścił więc żołnierz radziecki złotą rybkę do wody i wypowiada swoje marzenie:

- Łoj, ja'b chotieł połuczit' Ordier Gieroja Sowietskowo Sojuza!

Wtem zaszumiało, zagrzmiało, z lasu tyralierą wysypuje się niemiecka piechota, zza wzgórza wyjeżdżają niemieckie czołgi, a w rękach żołnierza radzieckiego wyrosła nagle pepesza. Żołnierz radziecki strzelając długimi seriami wycofuje się w kierunku wioski i woła zrozpaczony:

- Job jej mat'! Posmiertnyj dala!

#suchar #zwiazekradziecki #rosja
  • Odpowiedz