Wpis z mikrobloga

@Entity: Ja od kiedy pracuje w budżetówce mam większe zrozumienie jak ktoś czegoś nie ogarnia/nie chcem u się.
Zadaje sobie pytanie ile dana osoba zarabia i jak to jest niska kwota to rozumiem że czegoś nie da się zrobić, nie ma uśmiechu, prędkość minimalna.
Nauczyciele nie przykładają się? a kto by za taki hajs się starał, pasja nie da Ci 3070rtxa
Pielęgniarki są oschłe i nie staraja się ? a weź
I niech mi żodyn nie wyjeźdza "jak się nie podoba to zmień pracę" No ok zmienię załóżmy nawet że się uda.
Ktoś przyjdzie na moje "gówniane" miejsce i ktoś dalej będzie szkolił dzieci za groszę, kto siębędzie starał za taki hajs? On też zmieni prace i ktoś przyjdzie na jego miejsce by się przemęczyć i skoczyć dalej. Kto na tym straci ? szkoła, dzieci.
To podejście jak w Januszexie że zamiast mieć
@Entity:
Tylko nie płaczcie później o podwyżki, tak jak kilku moich znajomych i ludzi z rodzinki, że zwykły robol fizyczny zarabia 2x więcej od nich( ͡° ͜ʖ ͡°)- albo że fachowiec od remontu tak dużo bierze za robotę.
I niech mi żodyn nie wyjeźdza "jak się nie podoba to zmień pracę" No ok zmienię załóżmy nawet że się uda.


@niebadzogrem: skoro sa ludzie gotowi pracowac za 3000 to po co ktos ma placic wiecej? Nawet jakby placili 2 razy wiecej to przeciez ambitni ludzie nie beda sie pchac do sektora publicznego, skoro w prywatnym mozna znacznie szybciej sie wybic i wiecej zarobic
skoro sa ludzie gotowi pracowac za 3000 to po co ktos ma placic wiecej?


@bialawitz: bo w Polsce jest bieda. Ludzie nie mają oszczędności bo ich starzy też nie mają oszczędności.
Skoro nie masz $$ a jeść trzeba tak samo opłacić rachunki to co zostaje brać co jest. Niestety tak wyglądająrealia wielu osób. Jakby mogli to by płacili 1500zł a i tak by sięchętni znaleźi - nie chętni do pracy. Chętni