Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@viciu03: Pamiętaj, że konieczny jest wysiłek fizyczny, bez tego organizm będzie się non stop domagać węglowodanów, zamiast spalać tłuszcz. Wtedy łatwiej się odchudzać.
  • Odpowiedz
@viciu03: no albo faktycznie combo - ćwiczenia w wodzie/basenie + deficyt, aby nawyki budować.

Albo wybrać ćwiczenia na siłce na zmyślnych przyrządach aerobowych i inne niż bieganie, np. ergometr wioślarski
  • Odpowiedz
@viciu03: Ale rzadsze / mniej odczuwalne :)
poza tym bez wysiłku fizycznego ciało staje się "sflaczałe" + zanikają mięśnie (trawione białko). Wszystko z głową.

W trakcie wysiłku fizycznego wzrasta ilość glukagonu. Poczytaj o tym i zrozumiesz, dlaczego to tak ważne. Dla osób z dużą nadwagą, podawane są też zastrzyki (jak dla cukrzyka), ale z innymi hormonami -> m.in pochodne z glukagonu.
Wtedy organizm zaczyna trawić siebie i wręcz bierze na
  • Odpowiedz
@viciu03: opcja nr 2 to samooszukiwanie się imho. Sam sport niewiele zdziała, jeśli nadal będziesz się obżerał. I odwrotnie - sam deficyt wystarczy, sport będzie niekonieczny.
  • Odpowiedz
@viciu03: Żadna opcja. Ćwiczenia bez diety nic nie dadzą, sama dieta nic nie da, a jak masz potrzebę "cheat day" czy "cheat meal", to już jesteś na złej drodze.

Tak trudno jest nie żreć gówna i regularnie ćwiczyć? XD
  • Odpowiedz
@red7000: No ja wiem że jest grupa ludzi co mówi "K---a jak można być grubym. Przecież wystarczy jeść normalnie i zdrowo, do tego regularny trening – sama przyjemność"

No spoko. Chyba, że masz takie rzeczy, jak zaburzenia odżywiania, problemy hormonalne które znacznie utrudniają chudnięcie, a które spotykają coraz większą grupę ludzi i inne schorzenia czy po prostu genetyczne predyspozycje do tycia ^^
  • Odpowiedz
@viciu03: najczęściej te „genetyczne predyspozycje do tycia” to podjeżdżanie samochodem pod same drzwi, oglądanie jednego sezonu serialu na dzień i mówienie „ja nic nie jem i tyje” a tak na prawdę sięgają co chwile po jakaś przekąskę a kawa to bardziej cukier z tłustym mlekiem niż kawa.
  • Odpowiedz
@natlly22: często tak, ale nie można generalizować. Uważam, że nim nie poznasz jakiejś osoby lepiej, nie możesz sobie wyrabiać na jej temat zdania. Nie możesz np widząc grusza osobę myśleć "Oho, jakiś totalny leń i żarłok" jeśli nie znasz go lepiej
  • Odpowiedz
@viciu03: Jasne, spoko, moje pytanie brzmiało inaczej. Jak ktoś udowodni przyrost tkanki tłuszczowej i zwiększenie masy obiektu bez podawania mu energii/kalorii, to najpewniej dostanie Nobla za wynalezienie perpetuum mobile.

Co innego zaburzenia odżywania, a co innego bilans kaloryczny, do którego trzeba umieć się dostosować, a na to jest mnóstwo sposobów.
  • Odpowiedz
no ćwiczenia też zapychają czas


@viciu03: w sensie osoby otyłe mogą mieć też problem z brakiem wyróżniającego ich hobby, przez co nie są w stanie o niczym rozmawiać i się socjalizować.

Robienie czegoś "nowego" spowoduje równocześnie zmianę wykorzystania czasu z ram 24h.

Próba ograniczenia czegoś "starego", bez zaproponowania czegoś "nowego" będzie zwiększać szansę na przeznaczenie tego czasu chodzeniem do lodówki i podgryzania.
  • Odpowiedz