Wpis z mikrobloga

@PIGMALION: gdyby to była bajka to putin pojawiłby sie po drugiej stronie rzeki i obaj panowie stojąc po dwóch stronach zniszczonego mostu spojrzeliby sobie prosto w oczy. Zełeński by krzyknął "następnym razem cię dorwę" a putin by sie zesrał.
  • Odpowiedz
tak jak dziś Putina nie ma nawet na Bali


@p1234567890: ale po co Putin miałby jechać na Bali? Nie ma nic do ugrania na spotkaniu G20. Deale które robi z Chinami, Indami, Iranem są i tak nieoficjalne. Jego polityki wewnętrznej w żaden sposób to nie poprawia. A opinii publicznej na zewnątrz niczym nie przekona podczas spotkania G20.

Natomiast ma co stracić bo tylko by stwarzał okazję żeby reszta manifestowała swoją
  • Odpowiedz