Wpis z mikrobloga

@Zawarudo: Mój ojciec emerytowany górnik mówił mi, ze na kopalni czasami się zdarzało jebnać gdzieś w kimę na szychcie i miał takiego gagatka który zawsze sie żegnał w imię ojca i syna gdy go ktoś budził. Miało to na celu uniknięcie nieprzyjemności gdyby tym budzącym był ktoś z dozoru ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz