Wpis z mikrobloga

@mab122: Też kiedyś miałem przez jeden dzień gołębia na parapecie, nie bał się kota, ludzi itp. Najprawdopodobniej jest to pocztowy daj mu jakieś ziarna.. Rano odleci
@mab122: miałem podobnie z gołębiem jak przywalił w okno, coś sobie uszkodził, bo trochę krwi było. Siedział tak gdzieś od południa do obiadu, nie ruszył się z miejsca. Chciałem mu dać trochę chleba, więc podszedłem do niego rzuciłem chleb, ten się przestraszył i odleciał. Źle wymierzył sobie trajektorię lotu, chciał się przecisnąć pomiędzy barierkami na balkonie, ale przywalił w barierkę aż zadźwięczało i poleciał dalej.