Wpis z mikrobloga

@timeofthe: urządzenia wojskowe są zabezpieczone przed impulsem emp. A urządzenia cywilne poszłyby na złom. Europa złożyła by się na nowe Xiaomi. Stara łada czy passat będzie jeździć po takim impulsie. Nowe Renault czy BMW już nie bardzo ze względu na elektronikę. Taka broń byłaby o wiele bardziej skuteczna przeciwko państwom bogatym a wiele systemów na Ukrainie jest wciąż analogowa
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@timeofthe: sprawdzałem ten temat krótko po wybuchu wojny. I to nie jest takie proste i bezpieczne dla Rosji. Pierwszą i najwiekszą wadą jest to, że trzeba posłać rakietę z taką głowicą na wysoki pułap. Tym samym dla NATO będzie to widoczne ni mniej ni więcej jak wystrzelenie strategicznego ładunku który nie wiadomo gdzie ostatecznie ma trafić, ze wszystkimi możliwymi konsekwencjami. A nawet bez tego byłoby to walenie nukiem z całkiem dużymi
  • Odpowiedz
@timeofthe NATO zobaczy pocisk w stratosferze nad Ukrainą, z wyliczeń opaść będzie miał gdzieś w Europie zachodniej, ewentualnie Atlantyk, Stany Zjednoczone. Za duże ryzyko odpalenia amerykańskich nuków. Jedyna opcja to odpalać go z Białorusi w stronę Rosji. Uszkodzić satelity, głównie państw Zachodnich. Atak na satelity to bezpośredni atak w NATO. Raczej zakończy się natychmiastową wojną. Czołgów i innej ciężkiej techniki nie uszkadza fala uderzeniowej z bliskiego wybuchu bomby atomowej, a co dopiero
  • Odpowiedz