Wpis z mikrobloga

#golenie #higiena #braun #philips #panasonic

Całe życie gole zarost piankami/mydłem + maszynki wieloostrzowe. Aktualnie Wilkinsoon Hydro 5. Jestem całkiem zadowolony. Mam jednak problem, że muszę zachować minimum 5 dni odstepu do następnego golenia żeby się nie pozacinac/podrażnić etc.

Chciałbym spróbować czegoś elektrycznego aby móc skrócić ten czas pomiędzy. Mam świadomość, że nie będzie tak gladko jak po maszynce.

W co warto zainwestować? Na co zwrócić uwagę? Lepsze będą Philipsy z obrotowymi glowicami czy coś z Brauna?
  • 11
  • Odpowiedz
Jak chcesz gładko to żyletka. Wieloostrzowe mają za wiele ostrz, i za dużo razy przejeżdża się po skórze i się ją katuje. A co do elektryków to ja bym brał jakąkolwiek z 2 letnią gwarancją. Nie wiem czy jest sens w obecnych czasach kupować nie wiadomo co, jak to do gwarancji i tak trzyma.
  • Odpowiedz
@maniek000: Ja polecam cokolwiek od Philipsa. Mam od nich maszynkę do włosów i od 6 lat golę się nią praktycznie codziennie. Aku trzyma jak nowy, ostrza się nie stępiły. Dałem za nią w promce coś koło stówki, a mam wrażenie obcowania z produktem lux xD
  • Odpowiedz