Wypadek na A1. Biuro spraw wewnętrznych sprawdzało związki kierowcy bmw z policj

W ostatnim czasie funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych Policji sprawdzali, czy były jakieś relacje rodzinne lub towarzyskie pomiędzy ściganym listem gończym Sebastianem Majtczakiem i funkcjonariuszami policji.

- #
- #
- #
- #
- #
- 99
Komentarze (99)
najlepsze
Gdyby było inaczej, to złożyłby zeznania i tyle. Ale widocznie typ nie ma jaj, żeby się przyznać do popełnionego czynu i do końca swoich dni będzie żył jak szczur w ukryciu ¯\(ツ)/¯
Tak btw, jeżeli nawet żadne powiązania nie wpłynęły na przebieg zdarzeń, to tam gorzej dla policji.
Odwalić taką fuszerkę przy zwykłym randomie?
I tak samo tu - może to zięć sędziego, prokuratora. Ale na pewno nie syn policjanta. Zwykły policjant nie ma mocy, żeby takie wałki robic.
Ale o wujku o tym samym nazwisku dalej nic nie dementują, to to jest w końcu krewny czy nie?
Prawdę mówiąc, jeżeli nie było żadnych powiązań i on nie ma żadnych pleców, to ta sprawa jest jeszcze bardziej komiczna. Za przekroczenie prędkości na pustej drodze możesz stracić prawko i dostać 3k.mandatu, a koleś zabił 3 osoby i przez 9 dni był praktycznie traktowany jak poszkodowany XD
Imbecyle sugerowali, że Kia uderzyła w barierki, przez co BMW miało problem. Co tam, że szczątki Kia byli ponad 100 m przed bluszkodzona
@fashq: No, jest łysy, więc mu nie spadł. A tak na serio, to coraz szybciej zmierzamy w kierunku rosji jeśli chodzi o standardy rządzenia, czy ogólnie sceny politycznej.
@fashq: tyle ze ukraincy z tym walcza, my tu mamy ruski mir.
Jeśli jesteś z policji to znasz system co analizują i co sprawdzają i czego nie sprawdzają.
Mówisz w rodzinie: jak będzie jakieś duże bagno to nigdy nie dzwoń na mój zarejestrowany telefon, tylko rób A B C, bo tego nigdy nie sprawdzamy.
Seba ma wypadek, dzwoni do taty, tata robi A B
@wyjechany: si, niemniej jak psiarnia chce, to wystepuje do Mety i ma info czy byly polaczenia. Dlatego do takich spraw sluzy Signal.
@deptacz_gnoju: Pytanie tylko czy oni chcą faktycznie sprawdzić czy policjanci tuszowali tą sprawę od początku, czy chcą wykazać że patrzyli i nie znaleźli, a policjanci na miejscu to byli zwykli idioci i nie powiązali że dwa auta brały udział w wypadku, nawet jak im o tym swiadkowie mówili.
Powinni podać dane tych uzdolnionych policjantów co to taką interwencję zrobil, może pod presją
Macki sięgają wysoko skoro BSWP nie dopatrzyło się majtaczenia.