Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
Własnej dostałem odmowę #chargeback od #revolut

Jako powód podali zakup w sklepie stacjonarnym za granicą, a nie przez neta, co jest absurdalne.

Kupiłem kartę do neta w Turcji na lotnisku w oficjalnym sklepie Turkcell. Karta nie działała i nie była nawet aktywowana. W kolejnym sklepie na drugi dzień musiałem kupić kolejną i zapłacić jeszcze raz. Turkcell na reklamację nie odpowiedział, myślałem, że Revolut na luzaku uwzględni chargeback, bo to oczywista sprawa - wszystko udokumentowane.

Dupa.

Także z planu metal już zrezygnowałem i zamierzam niedługo zmienić swoje przyzwyczajenie podróżne korzystając z innego usługodawcy. Wiem na 100%, że jak płaciłem kiedyś kartą kantorową z #alior to na luzie uwzględnili mi chargeback 100% za fatalną jakość hotelu 5* w Chinach, gdzie jako dokumentację miałem zdjęcia pokoju i potwierdzenie złożenia reklamacji, że najpierw się nie zgadzają, później chcą zwrócić 100zł (pobyt 3-dniowy za 3400zł), a później chcieli zwrócić 500zł jak poinformowałem, że będę składał wniosek o chargeback. A chciałem najpierw połowę rekompensaty - alior zwrócił całość.

Także ch w d revolutowi. Mimo, że rozchodzi się tym razem o grosze, bo niecałe 200zł to chodzi o sam fakt bycia wydymanym przez karalucha turka, a później przez revoluta.
  • 1
  • Odpowiedz