Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 17
@Tank1991: @Szary_Anon: @Mysciak: Przecież wiadomo jak się kończą takie małżeństwa. Młody rok po ślubie będzie się oglądał za innymi dupami, bo w domu co najwyżej seks raz na rok pod kołdrą, a wygląda na takiego co by sobie jeszcze pobrykał. W najlepszym scenariuszu szybko sie rozwiodą i znajdzie kogoś z kim będzie mógł przeżyć trochę romantycznych chwil. W najgorszym zacznie pewnie chlać, dupczyć na boku i do końca życia
@Marek_Licyniusz_Krassus: Automatyzacja nie oznacza, że nie trzeba nic robić własnymi rękami. W przypadku rolnika często wygląda tak, że szukając żony trzeba patrzeć niemal pod kątem potencjalnego współwłaściciela przedsiębiorstwa. Za kilkanaście lat razem z żoną będą zarządzać tym gospodarstwem, więc jej wiedza i umiejętności też są potrzebne. Z kimś trzeba rozmawiać, radzić się kogoś. Wydaje się, że to zwykli, prości rolnicy, ale to są mali przedsiębiorcy. Wziąłbyś na wspólnika osobę nie znającą
@Szary_Anon Nie brał bym żadnego wspólnika bo gospodarstwa nie potrzebują wspólników, co najwyżej kolejnego pracownika. Jeżeli ma ogarnięte gospodarstwo, to jego żona nie będzie tam miała co robić. W mojej okolicy częstym układem jest małżeństwo rolnika z kobietą z miasta, która pracuje w mieście, a co najwyżej czasami pomoże w gospodarstwie i niektórzy z nich mają już spore gospodarstwa, które się cały czas rozwijają.
@Marek_Licyniusz_Krassus: Czy te gospodarstwa mają 150 krów, czy produkcję roślinną? W przypadku uprawy zbóż, żona rzadko kiedy musi pomagać. W takim gospodarstwie jak Michała pomoc jest potrzebna znacznie częściej. A przede wszystkim nie ma wolnego. Praca jest przez cały rok, więc o jakichś wakacjach praktycznie nie można myśleć.
@Szary_Anon Kiedy ty byłeś na wsi? Tak, mają też i po więcej krów a to czy będą wakacje to zależy od rolnika. U moich sąsiadów całą rodzina podróżuje po świecie, młodzi mają dziewczyny z miast i ostatnio jeden z nich pojechał z dziewczyną do Izraela, a teraz chcą zrobić sobie wypad nad morze. To jest tylko kwestią organizacji pracy i podejścia do życia, a nie tego czy są krowy. Bo są też