Wpis z mikrobloga

Te main eventy to od jakiegoś czasu jakiś żart, szczególnie zapowiadając je słowami, że wszyscy na to czekają. Nawet dedykowanego programu nie mieli.

Ostatni dobry main event to był rok temu, przy okazji klatki rzymskiej Tancula vs Muran.

Jako fan od samego początku, proszę, nie idźcie tą drogą.
#famemma
  • 4
@slawencjusz: wiadomo, szybkie ko w tak beznadziejnym zestawieniu to bardzo duży plus. Natomiast kreowanie tego na pojedynek gigantów i niejako zaklinanie rzeczywistości, to jest niestety zwykła lipa.

Mam wrażenie, że gale freak fightowe od jakiegoś czasu zdecydowanie się oddalają od tego, co doprowadziło ich do "wielkości".
@slawencjusz: oczywiście, że tak. Ale gdybym chciał oglądać sport, to ustawilbym budzik na UFC, czy interesowałbym się KSW.

Od fame MMA oczekuję rozrywki, a nie poziomu sportowego.

Tutaj niestety gdzieś ta geneza się przynajmniej według mnie zatraciła.