Wpis z mikrobloga

Dzisiaj miało nie być wpisu, ale temat sam się nasunął.

Po pracy, jak to czasami mam w zwyczaju, wpadłem do Strefy na jakieś randomowe boosterki. Kiedyś z moim kumplem Maniem mieliśmy taki rytuał, jak jeszcze Strefa była przy parkingowej: boosterki, tatar + wódeczka, bary craftowe. Dzisiaj Strefy już tam nie ma (chociaż akurat nowa miejscówka mi się bardziej podoba), bar craftowy się zawinął, a Maniek mieszka za granicą. No nic, nostalgia, piękne czasy. StrefaMTG - polecam, mój ulubiony sklep z MTG ever.

A na sztaludze ten temat dzisiejszy, czyli karta "crimped". Pierwsza, jaką w karierze otworzyłem. Nie znam się jakoś mocno na misprintach, wiem, że są miscuty, off colory i właśnie cirmpy. Kiedyś takie rzeczy były dosyć rzadkie, ale przez ostatnie lata quality control poszło tam gdzie ruski okręt wojenny i wcale bym się nie zdziwił, jakby takie rzeczy były powszechne. Czy to coś więcej stoi? Nie mam pojęcia. Pewnie poszukam na jakichś grupkach facebookowych, bo tam najlepiej to sprawdzać.

A sama karta? Jest to chyba najnowszy z cyklu "miecz tego i tamtego xD". Enemy color były super, allied color są na siłę, tak żeby nie były zbyt mocne. Ten też nie jest jakiś ekscytujący, protka od białego dobra, szukanie landów też. Blink może użyteczny, ale to jest dopiero na zadaniu dmg w gracza. Można próbować w EDH, ale chyba w tym slocie są lepsze rzeczy, więc to taki try hard.
Sądzę że w mieczach jest Feast&Famine/Fire &Ice >> light & shadow > reszta. O samym cyklu może więcej przy okazji Sword of Feast & Famine. Bo to dobra karta jest.

A, no i to jest fullart - jak zresztą widać xD. Ale o tym też dzisiaj się nie rozpisuje bo to trzeba na spokojnie, przy lepszej karcie ( ͡° ͜ʖ ͡°).

Udanego piąteczku.

#mtgna30procent #mtg #magicthegathering
ckiler - Dzisiaj miało nie być wpisu, ale temat sam się nasunął.

Po pracy, jak to ...

źródło: comment_16675912654J5bgqstmdptEmb8RWeSmg.jpg

Pobierz
  • 3
@ckiler: Mieczyki zaraz po sliverach to moje ulubione karty do kolekcjonowania. Podobały mi się zarówno arty jak i sama mechanika tych kart.
Te nowe nie są takie złe (np. czarno czerwony daje możliwość niszczenia artefaktów w kolorach które normalnie nie mają takich możliwości) ale nie są tak uniwersalne jak Feast&Famine czy Fire&Ice.