Wpis z mikrobloga

@NoMoreTearsJustSmile: tak. wszedłem w link od Mirka, sprawdziłem że było logowanie z mojego telefonu służbowego z poprzedniej pracy. Połączenie kropek nie jest trudne.
Odkąd założyłem własną DG ex pracodawca utrudnia mi życie. Dostaje informacje od dostawców, że on wydzwania i wypytuje o mnie, namawia by mi nie sprzedawali. Klienci zgłaszają to samo. Dostałem nawet pismo od prawnika.
  • Odpowiedz
Odkąd założyłem własną DG ex pracodawca utrudnia mi życie. Dostaje informacje od dostawców, że on wydzwania i wypytuje o mnie, namawia by mi nie sprzedawali. Klienci zgłaszają to samo. Dostałem nawet pismo od prawnika.


@pahamakaa: nic dziwnego skoro tyle czas miał dostęp do Twoich danych xD
  • Odpowiedz
@pahamakaa: dostałeś wiadomości, ze mozesz sobie narobić problemów prawnych samym tym ze z telefonu firmowego korzystałeś ze swojego Gmaila i synchronizowałes dane ktore w jakis sposob mogly byc traktowane jako odebrane z poprzedniej firmy. Drugie typy wiadomości to faktycznie były w stylu ze jestez debilem, ze zaufałeś Januszowi ze ci po prostu usunie konto z tel, a będąc jego konkurencja zostawiłeś mu dostęp na jego urządzeniu do twojego dysku i
  • Odpowiedz
@floojd: byłem zalogowany na koncie Google by moc korzystać z aplikacji do pracy. Google drive połączył się automatycznie. Nie chce tak tego zostawić, nawet jak nic mu nie zrobią, to spróbowałem. Nie mogę dać sobie płuc w twarz, i mówić, że deszcz pada. Faktycznie mogłem sam to sformatować, ale pracując w dużej korpo, która ma swoich informatykow, nie myślałem ze takie coś może się stać
  • Odpowiedz
@floojd: poza tym, nie miałem danych wrażliwych. Jeżeli chodzi o dane handlowe, to miałem kilka kontaktów służbowych do osob zamawiających w firmach. Imię nazwisko, mail. Każdy handlowiec ma kontakty.
  • Odpowiedz
@floojd: Nie no. Janusz oczywiście miał prawo wylogować konto, sformatować telefon idt. Absolutnie nie miał prawa usuwać cudzych danych z cudzego konta w chmurze. Te dane nie były nawet na jego firmowym urządzeniu. Można go śmiało za to cisnąć. Co innego, że Janusz może próbować kontrofensywy i np cisnąć temat używania telefonu służbowego do prywaty albo jeszcze bardziej przyjanuszyć. Jak zachował gdzieś screeny czy nawet kopie tych danych to walić
  • Odpowiedz