Wpis z mikrobloga

Czy ktoś z was miał kiedyś takie rozminy? Czuje ze nie chce mieć dziecka, ale czasem zle się z tym czuje. Z jednej strony nie chce, bo dobrze mi jak jest teraz. A z drugiej mysle że to jakiś kolejny krok w życiu, w związku i ze w wiekszosci( w przypadku moich znajomych przynajmniej) jednak te dzieci ma i nie wydają się być nieszczęśliwi. Plus ta mityczna szklanka na starość. Jak byłem młodszy byłem pewien że nie chce, a im starszy tym bardziej nie wiem. #zwiazki #rodzicielstwo #antynatalizm
  • 18
  • Odpowiedz
Zawsze chcialem mieć dzieci tylko po 30 trafiło się trochę przed i jest super. Jak masz warunki (mieszkanie, pracę) to rób. To wspaniałe uczucie być Ojcem.
  • Odpowiedz
@wilczancezu: Problem z posiadaniem dziecka imho jest taki, że to sprawa prywatna każdej osoby, tymczasem mamy dwa katechizmy które się naparzają, jakby od tego że ktoś przejdzie na ich stronę mieli dostawać żywą gotówkę. Jeden skacze do gardła dzieciatym bo "samolubstwo" zachowując się jakby pozjadali wszystkie rozumy, drugi skacze do gardła niedzieciatym bo "to psychopaci którzy nie potrafią kochać" oceniając i bezmyślnie szufladkując.

Moja prywatna opinia z którą absolutnie nie
  • Odpowiedz
@wilczancezu: Podobne rozkminy, owszem, miewałem. Jednak dość szybko mi przechodziły. Niby wszystko fajnie z "zakładaniem rodziny" (jakby mieszkanie prawie 10 lat z partnerką nie było "rodziną"), jednak niewiadomych, uważam, jest zbyt wiele. Od tragicznej sytuacji związanej z edukacją w tym kraju (czytając wypowiedzi "pana ministra", to ja bym dzieciaka do polskiej szkoły nie posłał - home schooling i tyle, jak trzeba to zatrudniłbym prawnika), poprzez służbę zdrowia (znajoma z dzieciakiem 42 stopnie gorączki czekała na SORze 17h, , ), a kończąc chociażby na takich prozaicznych rzeczach, że nikt nie daje mi gwarancji, ze jutro nie rozjedzie mnie ciężarówka z kapustą i dzieciak zostaje bez starego ¯\_(ツ)_/¯
Poza tym, nie ukrywam, że jak nie muszę, to nie biorę na siebie dodatkowych odpowiedzialności ani nie składam obietnic bez pokrycia. Może jestem egoistą, ale uważam, że lepiej otwarcie odmówić udziału w przedsięwzięciu, niż wziąć udział i dać ciała.

Może i fajnie by było być tym tatuśkiem na pikniku rodzinnym, uczyć dzieciaka literek/cyferek, składać klocki lego i takie tam, jednak argumenty "przeciw" przeważają.
Ale zgodzę się z hipotezą, że z wiekiem takie rozkminy zdarzają się
  • Odpowiedz
@Kotouak:

służbę zdrowia (znajoma z dzieciakiem 42 stopnie gorączki czekała na SORze 17h, , )

Po pierwsze to nie wiem po co twoja znajoma jechała z dzieckiem w gorączce na zwykły SOR. Z tak chorym dzieckiem jedzie się do najbliższego szpitala dziecięcego i tam przyjmuje dyżurny pediatra.

Na opiekę pod kątem dbania o dobro dziecka nie mogę narzekać w panstwowej medycynie. W kryzysowej sytuacji dziecko zawsze miało szybka pomoc, łącznie
  • Odpowiedz
@Ziom166:

Problem z posiadaniem dziecka imho jest taki, że to sprawa prywatna każdej osoby


Problem wynika z tego, że żądza "posiadania" prowadzi do zaistnienia odrębnej, czującej istoty
  • Odpowiedz