Wpis z mikrobloga

@imnotnorm: Wiosna to akurat będzie wielkim zapytaniem dla wszystkich czołowych klubów, ponieważ pierwszy raz w historii runda pucharowa LM będzie miała miejsce po Mistrzostwach Świata. A bardzo wielu graczy z takich klubów jak Real Madryt, Manchester City, Bayern Monachium czy PSG udaje się na mundial i raczej nie planuje z niego szybko odpadać. Tak więc kluczowa będzie ilość kontuzji, zmęczenie po Mistrzostwach itp. Nie zmienia to jednak faktu, że Bayern rozniósł
@RunAway268: Miałem na myśli czołowe rozgrywki europejskie. Nie porównujmy poziomu rozgrywek w Bundeslidze czy La Lidze do Ligi Mistrzów. Tak jak w Niemczech od wielu lat jest Bayern i Borussia oraz długo, długo nic. Tak samo obecnie w La Lidze mamy Real Madryt first, Barcelona second i długo, długo nic. Na trzecim miejscu jest Atletico Madryt, które nie zakwalifikowało się nawet do LE.
Obecnie jedyną ligą na najwyższym poziomie, która nie
@RunAway268: Villareal czy Valencia to poziom RB Lipska i Eintrachtu Frankfurt. Lipsk nie tak dawno też zaszedł do półfinału LM, a Eintracht wygrał ostatnią edycję Ligi Europy. Akurat obecnie La Liga jest już krytykowana w samej Hiszpanii, że obniżyła loty i stała się ligą dwóch prędkości. Dokładnie tak jak Bundesliga. A patrząc na tabelę puntkową i to jak spisuja się niemieckie drużyny w pucharach, a jak hiszpańskie, można dojść do wniosku,
@Melson: Mimo wszystko jest to jednak najsilniejsza liga, z najbardziej wyrównanym poziomem. Poza tym spójrz chociażby na obceną LM. Z Anglii startują cztery zespoły: Chelsea, Liverpool, City i Tottenham i każdy z nich pewnie awansuje do rundy pucharowej. W przypadku Hiszpanii, której niektórzy przypisują, że mogą konkurować z ligą angielską xD Masz Real Madryt, który wychodzi z grupy, Barcelonę która odpada i nie wygrała ani jednego meczu z poważnego meczu, bo
@RunAway268: #!$%@? wszystkie mecze z poważnymi drużynami, ale będzies się podniecać że nastrzelał goli drużynom z końca tabeli xD
Gratulacje, pewnie znów wygra złotego andruta.
@Bover: oni nie mają obrony, Dembele psuje połowę jak nie więcej akcji, sam nie wygra meczu jak drużyna jest słaba, ale potrafi zrobić różnicę co było widać chociażby w meczu z Valencią i Mallorca. Jakieś dziwne nagle oczekiwania, że będzie strzelał na zawołanie, a to nadal jest napastnik, meczu sam nie wygra i to nie jest gra, że przedrybluje pół boiska. Haalanda wszyscy chwalą, ale też jaką on ma drużynę i