Wpis z mikrobloga

#wows
Mirki jak to jest z tymi rankingówkami?
Jak były rankedy tylko na X tierach - doszedłem do złotej ligi (chwilę to zajęło, ale jednak) i nie miałem większego problemu z ogarnianiem bitew na deskach i BBkach, krążkami nie gram, bo nie umiem. Gram tylko normalnymi okrętami z drzewka, zero premek.
Jak są na rankedy na V tierze - dochodzę bez problemu do kwalifikacji do srebrnej ligi.
Tutaj wchodzą VII tiery całe na biało - moje win ratio to gdzieś około 20%.
No nie umiem grać na tym tierze. Do tego większość ludzi gra na premkach, które dają tutaj solidna przewagę siły ognia/parametrów nad skillem...
Smutno mi troche.
  • 4
  • Odpowiedz
@dominowiak: Każdy okręt ma swoje ograniczenia i przewagi. Niezależnie od tego, czy jest premium czy nie.
Zwykle te premium pozwalają szybciej robić kasę czy szkolić kapitanów. Ja na rankingach gram zwykle Z 52 lub Groningen. Czasem Zao.
Mi tak łatwo nie idzie. Dobijak do srebrnej. A potem zaczynam się irytować.
  • Odpowiedz
@dominowiak: no widzisz ja mam inaczej. Na dyszkach sobie wchodzę do złotej, teraz siedzę dalej w brązie bo irytuje mnie granie piątkami. Ogólnie nie widzę frajdy grania poniżej VIII tieru
  • Odpowiedz