Wpis z mikrobloga

Tak happy mealem z cheeseburgem


@Giban: Czyli jadłeś big maca 1/2 i uważasz, że "chwalenie się" tym, że nie jadłeś big maca ma tu jakikolwiek sens?
Plus jaki to wyczyn gdy jadasz inne gówno żarcie typu kebsy?
  • Odpowiedz
@Giban: W sumie też chyba nigdy nie jadłem Big Maca. Zawsze te mniejsze brałem. Najchętniej Jalapeno. Ale tak sobie teraz myślę, że Big Maca chyba w życiu nie zamówiłem.
  • Odpowiedz
@Giban: Nigdy nie brałem hery. Tyle ludzi się tym zachyca. Natychmiast chcą mnie zabrać do swojego dilera. Nie rozumiem tego kompletnie. Wole fetę
  • Odpowiedz
ławiu i mozna to poprowadzić w dwóch opcjach: tanie i dobre burgery typu studenckiego albo wszystko naturalne bez konserwantów, wyrabiane na miejscu.


@Giban: A ja wczoraj wlasnie #!$%@? pierwszego w zyciu :D 34lvl here
  • Odpowiedz
Nie rozumiem tego kompletnie, co w tym ma być takiego cudownego, że każdy musi spróbować. Wolę kebsa


@Giban: kompletnie nic cudownego, niesamowitego ani wyjątkowego. Nic nie tracisz.
  • Odpowiedz