#anonimowemirkowyznania Mirki, potrzebuję pomocy. Jestem już kilka lat z dziewczyną, jesteśmy zaręczeni, ale już nie czuję tego, co było wcześniej. Łatwo przychodzi mi rozglądanie się za innymi dziewczynami, rozmowy z innymi dziewczynami, często sprawdza mi to także większą przyjemność. Nie wiem, jak to zakończyć, bo próbowałem już kilkukrotnie, ale zawsze kończy się płaczem i groźbą, że odbierze sobie życie, jeżeli odejdę.
@AnonimoweMirkoWyznania: Jeśli różowa poza tymi manipulacjami apropo rozstania jest w porządku to spróbuj sprostować swoje myślenie i nie odchodzić. Jednak oświadczyłeś się jej z jakiegoś powodu więc być może to z Twoimi emocjami jest chwilowo coś nie tak.
OP: Wygląda to wszystko tak, że praktycznie nie ma w tym wszystkim emocji, uczuć, a nawet seks nie sprawi jakiejkolwiek przyjemności poza fizycznym rozładowaniem. A w skrócie to wygląda tak, że ona myśli, że wszystko jest dobrze i dla niej jest wszystko dobrze, a dla mnie jest źle. Nie chcę tego. ---
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP) Zaakceptował: LeVentLeCri
@AnonimoweMirkoWyznania: brak emocji po tak długim związku to może być też Twój problem. Nie mówię, że groźba odebrania sobie życia jest dobra do naprawy tego, ale nie wykazałeś żadnej empatii do osoby z którą żyjesz tyle lat i do tego jesteście zaręczeni. Z Twojego wpisu wynika, że możesz być niedojrzały i szukasz poczucia wartości w innych koboetach, podczas gdy jest przy Toboe ktoś, kto od tylu lat Ci to zapewniał, albo
@AnonimoweMirkoWyznania: Zadzwoń na policję, że grozi że się zabije. Zgarną ją na badania i masz spokój.
@sayanek żebyś sie #!$%@? nie zdziwił. Jakby dziewczyna zadzwoniła to faceta wezmą od razu ale w drugą stronę tak to nie działa. Trzeba wszystko nagrywać. A potem i tak długa droga bo kobieta powie, że #!$%@?ła to wszystko by ratować związek. Potem jak ma sie debila dzielnicowego to też będzie próbować ratować związek pod rygorem
Czy jeżeli mam 35 lat to w razie w jest szansa na to że powołają mnie do wojska? Jak jestem mgr inż to idę na szeregowego lumpa czy coś więcej na start? Pytam bo nie wiem kiedy #!$%@? do Chorwacji.
Mirki, potrzebuję pomocy. Jestem już kilka lat z dziewczyną, jesteśmy zaręczeni, ale już nie czuję tego, co było wcześniej. Łatwo przychodzi mi rozglądanie się za innymi dziewczynami, rozmowy z innymi dziewczynami, często sprawdza mi to także większą przyjemność. Nie wiem, jak to zakończyć, bo próbowałem już kilkukrotnie, ale zawsze kończy się płaczem i groźbą, że odbierze sobie życie, jeżeli odejdę.
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #635fc65e9ab149d41b711e95
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
---
Zaakceptował: LeVentLeCri
Komentarz usunięty przez autora
---
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: LeVentLeCri
---
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: LeVentLeCri
---
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: LeVentLeCri
Ten związek już od dawna nie istnieje. Poinformuj rodzinę, żeby na nią zwróciła większą uwagę i kończ to na chłodno i bez dram.
W przeciwnym wypadku skończysz jak bohaterzy past o Sylwii czy Januszu Nosaczu.
@sayanek żebyś sie #!$%@? nie zdziwił. Jakby dziewczyna zadzwoniła to faceta wezmą od razu ale w drugą stronę tak to nie działa. Trzeba wszystko nagrywać. A potem i tak długa droga bo kobieta powie, że #!$%@?ła to wszystko by ratować związek. Potem jak ma sie debila dzielnicowego to też będzie próbować ratować związek pod rygorem
@Zarzutkkake: To co on Was #!$%@? na wspólne randki zapraszał, że próbował ratować Wasz związek :D ?