[Ponury_Dewiant]

Baldury ssą pałę.

Walka w systemie D&D to mordęga - stworzenie dobrego buildu zakrawa o cud (chyba że postanowisz, że twoja postać będzie po prostu machać mieczem lub strzelać z łuku); stworzone postaci korzystające z magii najczęściej okazują się bezużyteczne, bo wybrany przez ciebie czar najpewniej:

a) będzie za słaby,
b) nie trafi w cel

czyli, krótko mówiąc, nie zadziała.

Przełączenie na Story Mode sprawi, że gra stanie się przygodówką. Taką z fabułą dla dzieci - nieciekawą i dłużącą się.

Nie wiem, jak było dwadzieścia lat temu, ale dzisiaj te gry to jedna wielka porażka.

#niepopularnaopinia #baldursgate #dnd #gry #icewinddale

[4rtu]

@Ponury_Dewiant: xD

[m.....e]

Story Mode

@Ponury_Dewiant: co to robi? nigdy nie grałem w rozszerzone.

[RobieZdrowaZupke]

@Ponury_Dewiant: Z gier tego typu podobały mi się tylko Pillarsy. Żeby się komuś gry typu dnd podobały to chyba trzeba mieć 40 lat, nie golić się od 20 lat i nie myć tak gdzieś od roku.

[Ponury_Dewiant]

@mojnicknawykopie: Story Mode is an enhanced version of Easy difficulty, in which all characters in the party cannot die, have a strength stat of 25 (regardless of the actual value) and are immune to most negative effects, while all enemies can be damaged and killed easily.

Krótko mówiąc, rezygnujesz z jedynego wyzwania, jakie rzucają ci gry tego typu.

[m.....e]

@Ponury_Dewiant: dizeki

[Regis86]

stworzone postaci korzystające z magii najczęściej okazują się bezużyteczne

@Ponury_Dewiant: xD


Wpis niestety obiektywnie dość głupi, bo w oczywistej sprzeczności z tym, co społeczność BG pokazuje od kilkunastu lat (np. przechodzenie BG magami w pojedynkę na najwyższych poziomach trudności), ale rozumiem, że nie każdy musi czerpać przyjemność z tego samego stylu gry.

Na szczęście dla osób sympatyzujących z klimatami fantasy, a jednocześnie nielubiącymi bardziej rozbudowanych mechanik są jeszcze gry typu Diablo,

[F.....r]

Walka w systemie D&D to mordęga - stworzenie dobrego buildu zakrawa o cud (chyba że postanowisz, że twoja postać będzie po prostu machać mieczem lub strzelać z łuku); stworzone postaci korzystające z magii najczęściej okazują się bezużyteczne, bo wybrany przez ciebie czar najpewniej:

@Ponury_Dewiant: jak ty Baldury uważasz za trudne, to nie odpalaj komputerowego Pathfindera chociażby (nie to, żeby sama gra nie ssała ze względu na to, co odwala ruski developer),

[Pasciba]

@Ponury_Dewiant: Ja zgadzam się z tym, że BG2 ssie pałkę xD Zaś BG1 jest dla mnie o wiele lepszy, pewnie dlatego, że jest prostszy. Generalnie to nie kupuję aktywnej pauzy, ani uwielbienia do Balduruów czy POE które stają się po pewnym czasie męczące. Dlatego dla mnie BG3 jest o wiele lepszy niż BG1 i BG2 razem wzięte.

[LifeReboot]

@Ponury_Dewiant: no to zdecyduj się czy chcesz grać poważnie czyli jeżeli zaczynasz na lvl 1 to jesteś gównem i może zabić cię szczur czy współcześnie czyli story mode?

No i skąd wiesz, że fabuła dla dzieci jak to się ciągnie przez 2 gry i dodatek a nawet nie potrafisz stworzyć dobrej postaci ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Ponury_Dewiant]

@LifeReboot: a po cholerę grę kontynuować, kiedy ta jest okropna zarówno jako RPG, jak i przygodowa, i obydwa te sposoby zostały już przeze mnie sprawdzone?

[Nemeczekes]

@Ponury_Dewiant: Jeśli chcesz zobaczyć zły system walki d&d to neverwinter 1. Walka dwóch łotrzykow trwa w nieskończoność bo wszystko parują xD

[Ponury_Dewiant]

@Nemeczekes: nie, dziękuję xD

[NocnyFull]

@Ponury_Dewiant: git gud każul

[FlimboQuest]

@Ponury_Dewiant

1. Gra wymaga uwagi przy tworzeniu postaci, rozdawaniu punktów żeby zrobić coś sensownego itd.
2. Aaaa gówno, ssie pałę.

xD

[Ponury_Dewiant]

wymaga uwagi przy tworzeniu postaci,

@FlimboQuest: inaczej się podchodzi do gry, w której kierunek rozwoju postaci i zasady są przejrzyste i zrozumiałe, inaczej do punktowego śmietnika, w którym po jakimś czasie najpewniej zorientujesz się, że cały twój build można o kant dupy rozbić.

[FlimboQuest]

@Ponury_Dewiant:

inaczej do punktowego śmietnika, w którym po jakimś czasie najpewniej zorientujesz się, że cały twój build można o kant dupy rozbić.

Nie każdy musi lubić gry oferujące wyzwanie i uznające gracza za jednostkę myślącą.

[F.....r]

punktowego śmietnika, w którym po jakimś czasie najpewniej zorientujesz się, że cały twój build można o kant dupy rozbić.

@Ponury_Dewiant: D&D to punktowy śmietnik? Tylko pod warunkiem, że przerasta cię przeczytanie opisów w grze.