@ZielonaHerbataPodanaNaZimno @10129 Testowałem Wenlafaksynę, nawet przy najwyżych dawkach(300mg) nie było różnicy. Na samym początku próbowałem Sertraliny, która z kolei już przy 25mg powodowała straszną senność i brak siły na cokolwiek, lekarz mówił żeby spróbować 50mg, ale po dwóch dniach wróciłem do 25mg, brałem równe 6 tygodni.
@SaintWykopek: ja mam dwucyfrową listę leków które próbowałem nawet nie licząc tych doraźnie.
żaden antydepresant nigdy nie dał stanu: zanik strachu/lęku. było wywołanie wyjebki, obojętności, apatii, zmniejszenie lęku owszem. zatrzymanie ataków paniki? tak. ale lęk w wielu sytuacjach nadal był na takim poziomie, że unikałem zrobienia czegoś co musiałem zrobić.
ale efekty na lęk pozytywne miałem na większości leków jakie brałem, tylko nie był to poziom jaki mnie satysfakcjonował, ale jak
#psychiatria #ssri
źródło: comment_166706390989c1hgRFSLd8JltvWg16Mq.jpg
Pobierznie. takie rzeczy to po depresantach nie antydepresantach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@SaintWykopek:
@ZielonaHerbataPodanaNaZimno @10129 Testowałem Wenlafaksynę, nawet przy najwyżych dawkach(300mg) nie było różnicy. Na samym początku próbowałem Sertraliny, która z kolei już przy 25mg powodowała straszną senność i brak siły na cokolwiek, lekarz mówił żeby spróbować 50mg, ale po dwóch dniach wróciłem do 25mg, brałem równe 6 tygodni.
ja mam dwucyfrową listę leków które próbowałem nawet nie licząc tych doraźnie.
żaden antydepresant nigdy nie dał stanu: zanik strachu/lęku. było wywołanie wyjebki, obojętności, apatii, zmniejszenie lęku owszem. zatrzymanie ataków paniki? tak. ale lęk w wielu sytuacjach nadal był na takim poziomie, że unikałem zrobienia czegoś co musiałem zrobić.
ale efekty na lęk pozytywne miałem na większości leków jakie brałem, tylko nie był to poziom jaki mnie satysfakcjonował, ale jak