Wpis z mikrobloga

@DelPierdo: ano niby ruski pomiot szatana, ale bił poloneza na łeb. Mój dziadek miał wersje eksportowa na Fin bodajze 89r z bajerami typu wycieraczki reflektorów wnetrze i deska oraz plastiki w kolorze budyniowymj, przeciwmgielne hella fabryczne z tymi bialymi oslonami, siedzenia ala taki welur/sztruks, pseudo komputero ekonomizer, grzane lusterka, pasy z tylu zwijane, fotele mialy tez podłokietniki
@Tonari_Totoro: ja się na nim jeździć po zdaniu prawka uczyłem. stłuczka z czymkolwiek kończyła się przetarciem zderzaka w ładzie i #!$%@? tego drugiego ;-) miał zderzak 'wzmacniany' od środka, który nawet się nie łamał/wgniatał.
gniotsa nie łamiotsa ;-)