Wpis z mikrobloga

  • 0
No i co? prawdę napisal. Wojna jest daleko na froncie wschodnim, reszta ukrainców żyje zupelnie normalnie.
  • Odpowiedz
@future_taylor: o kurde a u mnie za oknem dzisiaj było minus 1 i gdzie te globalne ocieplenie ??? Tak może napisać tylko człowiek, który kompletnie nie rozumie złożoności świata i tego jak wiele jest zależności na nim.

Dokładnie to samo widać w tym wpisie- prosty człowiek nie rozumie tego, że wojna nie oznacza z automatu, że cały kraj płonie

To znaczy raczej prostak

W sensie ruska onuca
  • Odpowiedz
@future_taylor: kuuurwa jak u nas w 39 wybuchła wojna to Polacy przez 6 lat siedzieli w piwnicy i się ukrywali i nic nie jedli ani nie pili tylko czekali albo walczyli, a ci p--o piją (°°
  • Odpowiedz
@future_taylor: Większość Ukrainy nie była i nadal nie jest objęta działaniami wojennymi, przy czym cały czas trzeba być tam ostrożnym bo ruscy mogą zaatakować rakietami czy dronami, ale takie coś wystarcza pelikanom żeby stwierdzić że tam nie ma żadnej wojny xD.
  • Odpowiedz
To właśnie szuria od branuna twierdzi, że skoro ludzie w Kijowie chodzą do kawiarni itp. to znaczy, że wojny nie ma w ogóle

@StarySer: Kto tak twierdzi, jakieś przykłady?
  • Odpowiedz
@future_taylor: no tak ludzie od lutego mają nie wychodzić z domów tylko siedzieć i płakać. Nie dziwie się, że się bawią jakby jutra miało nie być, bo w ich przypadku dosłownie może tak być.
  • Odpowiedz
@future_taylor: Ostanio na grupie podróżniczej ziomek wkleił zdjęcie swojego samochodu pod blokiem który ewidentnie oberwał jakąś rakietą czy coś. I twierdził, że wojny nie ma, jest tylko w mediach i głowach ludzi...
  • Odpowiedz