Wpis z mikrobloga

@Twitchan: koniecznie z numerem telefonu. W ostateczności będą dzwonić do Ciebie w sprawie pralki.

Ja tak robię z ulotkami z pizzerii np, wrzucam do neta na olx i piszę, że pralka za darmo. Polecam, ubaw mam po pachy. Albo z banku XD Dostaję lis i jak ten dzikus wrzucam od razu do neta ogłoszenie z podanym numerem telefonu
@Twitchan: ale w czym jest problem? Na kupno dobrego mieszkania musisz zarezerwować minimum od pół do roku czasu. Jeżeli chcesz coś kupić z aktualnie wywieszonej oferty to kupisz za drogi badziew. Na dobre oferty, które cię zadowolą trzeba czasu.
@Twitchan: pochodź po osiedlu, zaczep ludzi z psami. Serio, w tej pandemicznej gorączce betonowego złota to było jedyne wyjście. Rozwiesiłem chyba z 500 karteczek i nikt nie dzwonił. A facet spotkany przed blokiem zaprosił mnie do oglądania mieszkania ;))
@Anesa: nie wiem o co chodzi z tym kryzysem xD imo najgorszy fakt to wysoki wibor, żarcia przecież nie je się tonami (przynajmniej ja), paliwa też się nie leje po 200l miesięcznie
@Twitchan: nie wziąłem, bo mi nie pasowało, chociaż cena nie była taka całkiem z dupy, to metraż był za mały i 3 piętro bez windy. Później odpuściłem temat bo wleciała praca zdalna. Teraz powoli zaczynam szukać znów i chyba znowu zrobię w którąś sobotę wycieczkę po okolicach w których szukam
@Twitchan: klimat na ryneczku, na którym szukam, jest taki, że pośrednik ciśnie kit jak to jego oferta za minute zostanie sprzedana i ściągnięta z otodom/olx - ale w drodze wyjątku mogę oglądać ;) po 3 tygodniach oferta dalej wisi i jest ciągle odświeżana automatycznie, także tego. Niech ich bieda przyciśnie, ściemniaczy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Anesa: inflacja jest w pomidorach malinowych i w margarynie, natomiast na rynku stali jest deflacja. Betonowe złoto stoi albo spada. W moim koszyku inflacyjnym jest w zasadzie jeden produkt - nieruch, a byle jakie konto oszczędnościowe daje 7-8%, z belką to >5.67%, więc o tyle więcej metrów można kupić ;) Już nie wspominam nawet o EDO.
@Dzieciok: albo kawalerka jako środek trwały pod wynajem (jest duża możliwość że wyjadę w różne miejsca spróbować nowego życia), albo mieszkanie z 2 osobnymi pokojami i kuchnią. Wszystko kwestia za ile :) Pierwsze bym chciał za gotówkę, a drugie z mini kredytem