Wpis z mikrobloga

Zjesz i wypijesz taniej w restauracjach w Lubline, jeżeli schowasz telefon.


Co najmniej 10 proc. zniżki mają dostać klienci lokali gastronomicznych, jeżeli oddadzą swój telefon do specjalnego schowka wyposażonego w ładowarkę i zamykanego na kłódkę, do której klucz zabierze kelner.

Właśnie tak ma działać zaplanowana przez Ratusz akcja "Inspiruje nas rozmowa".


https://www.wykop.pl/link/6864817/lublin-zjesz-i-wypijesz-taniej-w-restauracjach-jezeli-schowasz-telefon/

Co sądzicie o takiej akcji? Potrzebne są takie wydarzenia, gdzie w dzisiejszych czasach głównie siedzimy z nosem w telefonie?

Nokimochishii - > Zjesz i wypijesz taniej w restauracjach w Lubline, jeżeli schowasz ...

źródło: comment_1666084341DHEZhxy4maQx9vcv8zbTiK.jpg

Pobierz
  • 40
  • Odpowiedz
Co sądzicie o takiej akcji? Potrzebne są takie wydarzenia, gdzie w dzisiejszych czasach głównie siedzimy z nosem w telefonie?


@Nokimochishii: Fajna akcja, ale zdecydowanie nie oddawałbym swojego telefonu kelnerowi, aby sobie go zabierał nie wiadomo gdzie. Chyba ze ten schowek na stole to spoczko
  • Odpowiedz
Gdzieś widziałem filmik z Japonii albo Korei. Popularny u nich patent z gotowanym bulionem na środku stołu każdy sobie gotuje czy tam grilluje. Bajer polegał na tym: zasilanie działało tylko w momencie gdy liczba telefonów na specjalnej półce zgadzała się z ilością siedzących przy stole. Ktoś brak telefon bo go zaswędziało - automatycznie odcinał grzanie pod jedzeniem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Właśnie tak ma działać zaplanowana przez Ratusz akcja "Inspiruje nas rozmowa".


@Nokimochishii: Czyli rozumiem, że te 10% zniżki to dopłaci miasto? Czyli wszyscy Lublinianie z podatków? No zajebista akcja, za hajs mieszkańców baluj.
  • Odpowiedz
@Nokimochishii uważam że to boomerstwo i rak w #!$%@? poprzez robienie sztucznych problemów pokroju gry konkuterowe w robią agresję, Polacy nie chodzą do teatrów czy Polacy nie czytają.

Idziesz do knajpy ze znajomymi czy rodzina, to to czy klikasz w komórkę nie powinno obchodzić nikogo poza twoim towarzystwem.
jeśli ktoś dzwoni to wychodzisz, a nie drze #!$%@? na pół sali, jeśli jest inaczej obsługa powinna wypraszać takiego delikwenta do miejsca w
  • Odpowiedz
Co sądzicie o takiej akcji?

@Nokimochishii: słabawa. Czasem komórka jest potrzebna, żeby wygooglować coś wspomnianego w rozmowie, sprawdzić godzinę czy najbliższy rozkład busa do domu. Jak ktoś potrzebuje takich wyzwań i sztywnych zasad lokalu, żeby uszanować rozmówcę nieślęczeniem w telefonie to nienajlepiej o nim świadczy.
  • Odpowiedz
@Nokimochishii: Ja bym skorzystał. Szczerze to #!$%@? mnie bierze gdy jestem w knajpie i ktoś z towarzyszy wisi na telefonie. Pomijam już fotki jedzenia i drinków na insta, bo to osobna kategoria ludzi (może to jest normalne, tylko ja jestem w tyle ze światem).
Ale nie cierpię, gdy ktoś musi położyć telefon na stole, jakby nie mógł wytrzymać godziny bez zerkania na powiadomienia itd. Dla mnie to taka trochę oznaka
  • Odpowiedz
Jestem za.


@powsinogaszszlaja: A ja nie do końca. Rzadko kiedy mam telefon, gdy wychodzę z domu.
Jeśli idę do restauracji to na ogół go nie mam.
No chyba że jestem z kimś umówiony, ale w takiej sytuacji nie będę się bawił w jakieś głupkowate promocje.

A nie zamierzam udowadniać kelnerowi co mam, a czego nie mam przy sobie.
  • Odpowiedz