Wpis z mikrobloga

Sporo latam po Europie, ale trasy między PL i UK to jest jakiś osobny level. Przesiadanie się, zamienianie miejscami, #!$%@? samolot opóźniony a nie można usiąść bo Grażynka się zamieniła z Ignacym a Janusz, okazuje się, nie może siedzieć na miejscu które zwolniła mu Bożenka, bo jednak ktoś musi siedzieć z dzieckiem, itd. I stoisz jak debil na środku samolotu i nie możesz przejść, bo januszeria zamiast usiąść na swoich miejscach robi jakieś inby.

A nie zaczynam nawet o dyskusjach pasażerów ze stewardessami, jak okazuje się że w rzędzie awaryjnym trzeba założyć kurtkę xD
#uk #podroze #ryanair
  • 34
i tak nic nie przebije momentu jak te debile zaczynają klaskać po lądowaniu. Raz byłem świadkiem takiej sytuacji na pokładzie naszej krajowego przewoźnika i myślałem że dostanę autyzmu z żenady ()


@misiek333: To pomysl jak sie musi pilot czuc :P
Dobrze wie co robi, robi to setki, tysiace razy. No i wyladowal kolejny raz a tu mu klaszcza jakby niemozliwego dokonal. "Udalo sie, brawo, nie