Wpis z mikrobloga

Sporo latam po Europie, ale trasy między PL i UK to jest jakiś osobny level. Przesiadanie się, zamienianie miejscami, #!$%@? samolot opóźniony a nie można usiąść bo Grażynka się zamieniła z Ignacym a Janusz, okazuje się, nie może siedzieć na miejscu które zwolniła mu Bożenka, bo jednak ktoś musi siedzieć z dzieckiem, itd. I stoisz jak debil na środku samolotu i nie możesz przejść, bo januszeria zamiast usiąść na swoich miejscach robi jakieś inby.

A nie zaczynam nawet o dyskusjach pasażerów ze stewardessami, jak okazuje się że w rzędzie awaryjnym trzeba założyć kurtkę xD
#uk #podroze #ryanair
  • 34
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@RozkalibrowanaTurbopompa: i tak nic nie przebije momentu jak te debile zaczynają klaskać po lądowaniu. Raz byłem świadkiem takiej sytuacji na pokładzie naszej krajowego przewoźnika i myślałem że dostanę autyzmu z żenady ()
  • Odpowiedz
i tak nic nie przebije momentu jak te debile zaczynają klaskać po lądowaniu. Raz byłem świadkiem takiej sytuacji na pokładzie naszej krajowego przewoźnika i myślałem że dostanę autyzmu z żenady ()


@misiek333: To pomysl jak sie musi pilot czuc :P
Dobrze wie co robi, robi to setki, tysiace razy. No i wyladowal kolejny raz a tu mu klaszcza jakby niemozliwego dokonal. "Udalo sie, brawo,
  • Odpowiedz
@RozkalibrowanaTurbopompa: Przed pandemią loty z UK do Polski, szczególnie w piątkowe wieczory, to była największa koncentracja cebuli, jakiej w życiu doświadczyłem. I nie chodzi mi tylko o zachowanie pasażerów ale również załogi. Sprzedaż alkoholu, fajek, kosmetyków, zdrapek. Podczas pandemii trochę się uspokoiło, ale teraz chyba wraca do normy.
  • Odpowiedz
@groman43: no niestety, to strasznie #!$%@?. Może być lot o 2 w nocy ale światła w kabinie zapalone bo sprzedają perfumy.
Serio nawet jakąkolwiek nie-najtańszą linią (nawet Eurowings, nie mówiąc o rzeczach typu KLM czy LOT), zauważasz że nie jesteś tak zmęczony po locie, jak nie trąbią ci ciągle nad uchem o zdrapkach.
  • Odpowiedz