Wpis z mikrobloga

Armia Kadyrowa, wagnerowcy, rozmaite oddziały frontowe, które teoretycznie są oddziałami państwowymi, ale nie podlegają ministerstwu obrony, bo stworzyły je na własną rękę agendy federalne, łącznie z więziennictwem… Więziennictwo ma swoje osobne oddziały specjalne - zapewne przeznaczone do tłumienia buntów - i teraz posłało batalion na front. Gubernatorzy zostali wezwani do tego, żeby tworzyć bataliony, a wczoraj założyciel grupy Wagnera, słynny "kucharz Putina" - Prigożyn - wezwał oficjalne partie polityczne, żeby tworzyły swoje oddziały i posyłały na front. Zobacz, jaki z tego robi się amalgamat. To nie jest zjednoczona armia faszystowskiego mocarstwa, tylko jakieś pospolite ruszenie.


https://next.gazeta.pl/next/7,151003,29030680,rosja-jako-anty-zachod-kradniemy-i-mamy-kochanki-ale-i-tak.html#s=BoxMMtImg1#s=BoxOpMT

Podsumowując, druga armia świata to zbieranina niezależnych od siebie band, które mniej lub bardziej na własną
ręke grabią, palą i mordują, a w wolnych chwilach strzelają do siebie nawzajem.
Jeśli to zestawimy choćby z sytuacją z początku wojny, gdy prezydent Francji codziennie dzwonił do głównego kacyka, którego inni warlordzi póki co uznają za zwierzchnika, to sytuacja jest jeszcze bardziej abstrakcyjna.
Przecież to się w głowie nie mieści że takie rzeczy dzieją się w europie w 2022 roku.
#rosja #ukraina #wojna
  • 11
Przecież to się w głowie nie mieści że takie rzeczy dzieją się w europie w 2022 roku.


@thorgoth: czy podobnie nie było w Iraku, Afganistanie i Syrii? Najemnicy byli oczywistością przez całe tysiąclecia, może obserwujemy powrót tych formacji? Oczywiście tutaj podaż może wytworzyć popyt, bo dziesiątki tysięcy świetnie wyszkolonych kontraktorów będzie zawsze gorącym kartoflem kiedy konflikt wygasa. Kto wie, czy za 20 lat Samsung nie będzie walczył z Apple o zasoby
Kto wie, czy za 20 lat Samsung nie będzie walczył z Apple o zasoby ziem rzadkich w Kongo... Brzmi abstrakcyjnie? Być może tylko na razie...

@Mistrz_Motyl: chapeau bas za to, dałeś mi do myślenia. Wiesz, korpo w którym pracuje ma większy roczny budżet niż wiele państw. Armi póki co nie ma ale kto wie co będzie kiedyś. Precedensy są.

Mimo to wciaż, ta sytuacja szokuje. Putin jak jakiś Khal Drogo z
czy podobnie nie było w Iraku, Afganistanie i Syrii?


@Mistrz_Motyl: W Syrii było dokładnie tak samo. Obserwowałem ten konflikt od początku więc mogę stwierdzić że pod tym względem miał on kilka faz:
Faza 1 - okres wyłączności SAA (regularnej syryjskiej armii) : 2011 - kwiecień 2013. Walkę z rebelią sunnicką w Syrii prowadzą wyłącznie oddziały regularne syryjskiej armii. Nie są w stanie jej jednak zdławić dlatego następuje faza druga:
Faza 2