Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#motoryzacja #motomirki #samochody

Mireczki, mam dylemat motoryzacyjny - anonim z racji mozliwosci wysledzenia itp. Troche #problemypierwszegoswiata ale nie mam kogo zapytac IRL
Otoz, pomimo wieku 28 lat od poltora roku jestem posiadaczem "swojego pierwszego" mobilu - mercedesa clk z 2004r, ktory bardzo lubie.... kiedy sie nie psuje. Na ten moment, po przejechaniu przez ten czas raptem ~10k km, koszty wszelakich napraw (regeneracja skrzyni, duzy remont silnika, rozrzad, etc) wyniosly juz drugie tyle, co sam samochod. TL;DR "nie mam sily do tej k**wy" #pdk ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Troche info:
Jezdze malo (<10k rocznie), rodzina 1+1, miejsce parkingowe "pod chmurka" w zamknietym podworku, pojecie o mechanice pojazdowej znikome, podstawowe utrzymanie wiadomo, ale z zalozenia "ma dzialac", nawet jak wiecej stoi niz jezdzi. #zlodziejprywaciarz, wiec leasing jak najbardziej w opcji

No i tak sie zastanawiam, co zrobic w tej sytuacji? Jedyny pojazd, wiec jednoczesnie daily/fun/etc
1) zostawic obecne autko, ktore de facto ma wszystkie "ficzery" jakie od niego potrzebuje ale przy kazdej dluzszej trasie "cos" wychodzi i liczyc na to, ze po pewnym momencie juz wszystko bedzie naprawione
2) zrobic upgrade w budzecie ~100k na uzywke, czyli z tego co patrzylem skok o jakies 10 lat -> z coupe merc w204, audi a5, toyota gt86, etc. Tutaj znowu troche sie boje kwestii awaryjnosci
3) wziac cos w leasing, albo po kims (~3 letnie) albo nowke z salonu - tutaj zdecydowanie przewaza argument najmniejszej obawy o awaryjnosc ale z drugiej strony z kolei jak mysle o tym, ze mam wrzucic 150-200k w auto, ktore co prawda bedzie "takie jak chce" ale realnie bede robic nim ponizej 10k rocznie, to wydaje mi sie to troche odpowiednikiem wziecia zajebiscie drogiego przycisku do papieru. I tu znowu, generalnie w obecnym aucie niczego konkretnego mi nie brakuje, po prostu z racji wieku/egzemplarza jest zawodne....

Myslalem tez o wynajmie, ale mimo wszystko chyba jednak wolalbym cos "swojego", no i nie spotkalem sie osobiscie ze zwolennikami takiego rozwiazania.

Zatem, drogie mireczki - jak byscie podeszli do tej sytuacji? Zostawic stare? Brac nowe? Cos pomiedzy? Bede bardzo wdzieczny za Wasz punkt widzenia. A jak ktos ma jakies konkretne modele do polecenia (coupe, benzyna, >180KM, w automacie, z udogodnieniami w postacie czujnikow/kamery cofania, wygody, etc) to juz calkiem :)

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63491157bcf0ae910afde577
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Wesprzyj projekt
  • 10
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@AnonimoweMirkoWyznania: laguna iii coupe. Wszystkie udogodnienia, niska cena, cztery koła skrętne, jeden z najlepszych silników benzynowych 2.0T 170km. Jest jeszcze 205, ale nie wiem o nim za wiele. Świetnie przyjmuje gaz i deptanie po pedale nie boli. Samochód jest naprawdę solidny, a dzięki opinii awaryjnej poprzedniczki tani.
van-der-staas - @AnonimoweMirkoWyznania: laguna iii coupe. Wszystkie udogodnienia, ni...

źródło: comment_1665829161BPimzRAUj0N0HSxhJij6lH.jpg

Pobierz
FrasobliwaOślica: Jak chcesz taniej to zawsze będzie sie najbardziej opłacało po prostu naprawic auto.

Zwłaszcza jak nie rdzewieje, ma LPG i jest chodliwe (w sensie nie ma sensu robic remontu silnika w toyota Avensis, a jest w BMW e39 - czemu? Bo M54B30 jest używane w motosporcie i zawsze można pogonic komuś kto będzie dalej tuningowal)
---

Zaakceptował: LeVentLeCri
OP: @leanback BMW odpada, mam wrodzona awersje do bycia kojarzonym z "bumiarzem". Stingera patrzylem i nawet biore pod uwage.. ale mimo wszystko az tyle miejsca nie potrzebuje i spokojnie moge to poswiecic na koszt pary drzwi mniej.

@van-der-staas lagune bralem pod uwage wczesniej, natomiast jak szukalem opinii w necie to o ile dobrze pamietam ma nieproporcjonalnie duze zuzycie paliwa jak na osiage i radoche z jazdy. Wizualnie ciezko zaprzeczyc, ze autko
OP: @francoisinho: toyota GT86/subaru BRZ bardzo trafiaja w moj gust, ale przyszlo nowe GR86 i zaczelo sie od nowa.. :D a z jakiegos powodu ta nowa generacja jest kompletnie niedostepna w polsce, nawet w kongifuratorach toyoty jej nie ma, nie wiedziec czemu. Takze samochod jak najbardziej ok, ale biorac pod uwage ze jest juz "druga" wersja, to bralbym te nowsza
---

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
DestrukcyjnaObywatelka: > "Na logike" wydaje sie, ze przynajmniej w teorii z nowszym autem (a w szczegolnosci nowym) pownno tego typu problemow byc zdecydowanie mniej

bardzo pokretna logika, bo auta sa coraz bardziej skomplikowane i z zalozenia w excelu mniej trwale.

Twoj "problem" polega tez na tym ze jezdzisz tyle co nic. W takim wypadku zawsze stosunek wydanych pieniedzy do tego jak skorzystasz z auta bedzie slaby.
Zwlaszcza jezeli marzy Ci sie