Wpis z mikrobloga

@Castellano: ja dzisiaj miałam dwie godziny za biologię w siódmych klasach. I tak sobie pomyślałam, że przed weekendem to zarówno mi, jak i im się nie chce. Pogadaliśmy sobie trochę o książkach i dlaczego nie lubią ich czytać i co można w tej kwestii zmienić. Potem dałam im czas wolny.
W ostatnich klasach podstawówki mają tyle pracy i tyle godzin zajęć, że nie mam serca ich bardziej męczyć.