Wpis z mikrobloga

Siema mirasy. W listopadzie lecę do tajlandii na 14 dni. Mam kilka pytań do osób doświadczonych, które przewinęły się przez ten kraj.

1. Jak to jest z tymi skuterkami, nie ukrywam, że chciałbym wypożyczyć na kilka dni, pojeździć i pozwiedzać na własna rękę (głownie phuket, okoliczne wysepki wiadomo boat'y). Nie posiadam prawka na motor, czy jest aż tak źle na tych drogach i lepiej nie ryzykować? Czy przy spokojnej jeździe powinno byc ok?

2. Szczepienia - robiliście jakieś? z tych osób co znam nikt się nie szczepił na dur brzuszny itd. i żyją. Jak to było u was?

3. Gdzie dobrze się usadowić na Phuket? Planujemy tam zostać na 5 dni. Nie przepadamy za miejscówkami bardzo imprezowymi, raczej tak pośrednio. Fajnie jakby był w miare spokój ale też, żeby można było gdzie wieczorkiem wyjść, coś zjeść itd.

4. Mamy dosyć długie przesiadki bo w katarze w 1 stronę 6h a na powrocie aż 22h. JEst opcja wyjść z tego lotniska i zobaczyć coś na mieście (jesteśmy zaszczepieni)

Reszta jak sobie przypomnę to dopiszę :P

#podroze
#azja
#tajlandia
  • 38
Nie posiadam prawka na motor, czy jest aż tak źle na tych drogach i lepiej nie ryzykować? Czy przy spokojnej jeździe powinno byc ok?


@dzejsonk: czytałam, że jest dużo łapanek, jeśli nie ma się prawka i mandacik, więc no jak chcesz
Nie posiadam prawka na motor, czy jest aż tak źle na tych drogach i lepiej nie ryzykować? Czy przy spokojnej jeździe powinno byc ok?


@dzejsonk: Kontrole policyjne to pół biedy. Ale jak będziesz miał wypadek to ubezpieczenie nie działa, jeśli nie masz uprawnień
@dzejsonk:
ad 1. nie wypożyczałem, bo nigdy nie jeździłem motorem/skuterem, a czytałem opinie, ze tajowie rodzą się ze skuterem między nogami i jazda tam wygląda inaczej niż w Europie; no nie wiem, poza Bangkokiem byłem na kilku wyspach zatoki tajskiej i nie ma jakiegoś ekstremalnego ruchu czy coś, ale prawda jest taka, że o ile codziennie widziałem poobdzieranych lub zabandażowanych turystów po skuterowej przygodzie, to poranionego taja ani jednego ( ͡
@dzejsonk: tylko tak jak tu już inni wspomnieli - w przypadku jakiegoś zdarzenia nie dostaniesz odszkodowania, a koszt sprowadzenia zwłok z tajlandii jest bardzo wysoki, więc lepiej, żeby ubezpieczenie zadziałało ( ͡º ͜ʖ͡º)
@utede: Ze względu na sporą liczbę miejscówek wartych zobaczenia na miejscu i tez spoko baza wypadowa na okoliczne wyspy. A polecasz coś innego gdzie można posiedzieć ok tydzień i aby było co robić?
@dzejsonk:

1. Jeździłem skuterem i nic się nie stało ale to była koh lanta i prawie zerowy ruch. Praktycznie wszyscy obcokrajowcy w miejscu gdzie byłem ten skuter brali ale no jest jakieś ryzyko

2. zrobiłem sobie ten dur, nie chorowałem a mimo wszystko kontakt z wodą będziesz miał (lód)

4. Nie wyjdziesz, aczkolwiek jak leciałem pare lat temu to zdaje się powyżej 12h dawali jakiś hotel czy coś, doczytaj bo 22h
@dzejsonk: tak jak @Lrrr napisał - na wyspach jedzenie najdroższe, w Bangkoku to samo masz za połowę ceny z wyspy. W sklepie piwo drogie, wino - bardzo drogie, cały czas piłem najtańszą tajska whisky HongTong ( ͡° ͜ʖ ͡°)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@dzejsonk: 1. Niby nic ale jak będzie wypadek to słabo, mandaty podobno tanie xd
2. Ja się sczepilem WZW A B i dur brzuszny. Wiadomo obowiązkowych szczepień nie ma ale sprawa jak z ubezpieczeniem-niby nie trzeba ale może się przydać.
3. Omijaj Patong - typowa imprezownia. Ogólnie phuket duża wyspa i niby jest dużo do zobaczenia, ale też byłem 5 dni i następny raz na pewno bym to ograniczył i więcej
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@dzejsonk: z wysepek polecam Koh Samui, phangan, Koh nang - obok siebie wszystkie, bliżej phuket - Koh Yao yai, Koh lanta, Koh phi phi. Też spoko Ao nang z Riley beach. Trochę dalej koh lipe
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@dzejsonk: 4. Przed pandemia qatar miał nawet opcje żeby zrobić długa przesiadkę i zwiedzić doha(czasami nawet hotel dostawało się w cenie), więc myślę że będziesz mógł wyjść
@dzejsonk: ze 2 tygodnie przejeździłem też bez prawka, to był mój podstawowy środek transportu, widziałem łapanki w Chiang Mai, na południu spokój, pod względem jazdy to jakoś nie widzę różnicy porównując do np. Warszawy
@dzejsonk: zależy co chcesz, mi się dużo bardziej podobało na północy tajlandii. Natomiast jak już chcesz zwiedzać wyspy to ja bym sobie rozplanował tak, żeby nie siedzieć w miejscu dłużej niż 3-4 dni bo by mnie #!$%@? strzelił. Wyspy warte uwagi to tak jak @porkchop napisał tylko też poczytaj o nich bo np. koh samui to imprezownia a taka koh lanta to dużo bardziej chillerska opcja. Jak sie nie przekonasz sam,