Wpis z mikrobloga

Boje się wytwarzać presję na moją płacę z powodu fobii społecznej, tak samo jak narzucać się ludziom. Właśnie ta choroba daje mi poczucie jakbym się narzucał, oczywiście fobia sprawia że moje życie jest niższej jakosci. Szukam jak to zmienić, tzn. chciałbym jednak się przełamać i złożyć wniosek o podwyzke. Zarabiam obecnie 4k netto w korpo. Trochę mało już. I boje się to zrobić, bo czuję że nie jestem wystarczający, że nie potrafię wystarczająco, aby zasługiwać na wyższą pensję. Ale przynajmniej nie wierzę też że jestem godny bycia kochanym #heheszki nom. Także nie wiem co robić, bo nie wiem jak ludzie się zachowują.

Czy wy ciśniecie swoich przełożonych i co pół roku chcecie podwyżki i szukacie każdej możliwej opcji na to? Bo ogólnie pewnie ja się mylę, i takie coś jest odbierane pozytywnie, jako staranie się w miejscu pracy? Nie krzyczcie, ale boje się skrytykowania przez przełożonego, i obgadywania mnie przez przełożonego, traktowania gorzej itp..ehhh
#praca #korposwiat #fobiaspoleczna #zarobki #pytanie #kariera
  • 7
  • Odpowiedz
@interpenetrate: jeżeli do rozmowy o podwyżkę podejdziesz asertywnie z wypunktowaniem potrzeb firmy które jesteś w stanie zaspokoić to szef to doceni i nie będzie miał powodu żeby Cię krytykować , wręcz przeciwnie możesz nawet liczyć na awans i bonusy
No chyba że szef jest imbecylem, to po prostu natychmiast zmień pracę, bo w innej pracy na pewno będzie lepiej.
  • Odpowiedz
@interpenetrate: próbuj ziom. Szansa na to, że firma wyjdzie sama z inicjatywą są niewielkie, co nie oznacza, że to się nie zdarza. Natomiast swoim działaniem możesz przyspieszyć bieg spraw.

Jeżeli przełożony jest profesjonalista, to nie będzie Ciebie krytykował ani obgadywal za plecami jeżeli uargumentujesz swoją prośbę - tylko nie mów z płaczem w oczach, że masz raty do spłacenia albo inne emocjonalne bzdury. Podejdź do tego merytorycznie.

Powodzenia!
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@interpenetrate: Fake it till you make it. Nie musisz wierzyć, że Ci się należy ani że się uda. Po prostu zawnioskuj o podwyżkę tak, jakbyś był pewną siebie osobą o wysokim poczuciu wartości. Jeśli zachowujesz się jak taka osoba, to inni w to uwierzą, a z czasem - i Ty sam.
  • Odpowiedz
@interpenetrate: miras nie narzucasz sie, nalezy ci sie jak psu buda. Usiadz sobie na spokojnie, wez zeszyt i wypunktuj swoje plusy i minusy. W plusach napisz co sprawia ze zaslugujesz zeby dobrze zarabiac - jestes zaradny, ogarniety, dobrze wykonujesz obowiazki, itd, kwestia indywidualna. W minusach to co twoim zdaniem do poprawy i propozycja co zrobic zeby sie tego minusa pozbyc/zmniejszyc, ale konstruktywnie, nie jakies bzdety "jestem beznadziejny" bo to nieprawda.
  • Odpowiedz
@interpenetrate: Sprawa jest prosta - jeśli w ciągu ostatnich kilku miesięcy wypełniałeś swoje obowiązki i nikt nie przychodził z zastrzeżeniami, to śmiało idź po podwyżkę. Gdyby szef miał jakieś obiekcje do twojej pracy, to już dawno byś o nich wiedział.
  • Odpowiedz
@interpenetrate są w tej korpo podwyżki inflacyjne? Bo jeśli nie ma to idź śmiało i nawet nie zmóżdżaj się nad argumentacją. Na starcie umawialiście się na wypłatę x ale pieniądz nie stanowi wartości sam w sobie tylko tyle ile za niego kupisz. Przez inflację twoje x jest warte mniej zatem czas na renegocjację warunków a raczej wyrównanie. Jeśli nie dadzą to masz impuls do szukania nowej pracy bo tak ten świat
  • Odpowiedz