Oto Potat, znaczy oryginalnie Hagrid (a to dziewczyna), ale że wygląda jak ziemniaczek to często mówimy Potat
Historia Potata, znaczy Hagrida jest trochę smutna, ale z happy endem. Świnka została kupiona w jednym z angielskich sklepów zoologicznych, nie wiem kto był właścicielem, ale prawdopodobnie jakiś fan Harrego Pottera, pewnie rodzic kupił dla dziecka - historia jakich wiele.
Skąd takie imię? Oprócz tego że właściciel był fanem powieści Pani J.K. Rowling to myślał że świnka jest chłopcem (u małych świnek to dość ciężko rozróżnić). Później się zorientował, ale męskie imię zostało. Później świnka żyła sobie w klatce ze swoim towarzyszem (nie wolno ich trzymać samych), do czasu aż druga świnka zmarła po paru latach.
Właściciel nie chciał brać kolejnej świnki, co by Potat nie był sam, więc świnka trafiła w wieku 3-4 lat (świnki żyją koło 5, czasem więcej) z powrotem do sklepu zoologicznego jako świnka do adpocji. Tam spędziła przynajmniej tydzień sama, wystraszona, w małym kojcu, aż pewnego dnia przyszedłem po zapas siana dla reszty moich prosiaków, no i wyszedłem z Hagridem (✌゚∀゚)☞
@Atreyu: zastanawiam się czy jest to zwyczajna wariacja kolorystyczna, czy jakiś konkretny wariant? One zawsze wyglądają jak pół rozetka, tu egzemplarz u mnie :D
Wyjątkowo celna analiza obecnej sytuacji światowej. Krótko mówiąc Rosja znacząco się umocniła, Europa nie ma nic a Amerykanie prawdopodobnie nas zostawią na rzecz odejścia na Pacyfik. #wojna #ukraina #wojsko
Historia Potata, znaczy Hagrida jest trochę smutna, ale z happy endem. Świnka została kupiona w jednym z angielskich sklepów zoologicznych, nie wiem kto był właścicielem, ale prawdopodobnie jakiś fan Harrego Pottera, pewnie rodzic kupił dla dziecka - historia jakich wiele.
Skąd takie imię? Oprócz tego że właściciel był fanem powieści Pani J.K. Rowling to myślał że świnka jest chłopcem (u małych świnek to dość ciężko rozróżnić). Później się zorientował, ale męskie imię zostało. Później świnka żyła sobie w klatce ze swoim towarzyszem (nie wolno ich trzymać samych), do czasu aż druga świnka zmarła po paru latach.
Właściciel nie chciał brać kolejnej świnki, co by Potat nie był sam, więc świnka trafiła w wieku 3-4 lat (świnki żyją koło 5, czasem więcej) z powrotem do sklepu zoologicznego jako świnka do adpocji. Tam spędziła przynajmniej tydzień sama, wystraszona, w małym kojcu, aż pewnego dnia przyszedłem po zapas siana dla reszty moich prosiaków, no i wyszedłem z Hagridem (✌ ゚ ∀ ゚)☞
#chwalesie #swinkamorska #kawiadomowa #smiesznypiesek #zwierzaczki
@Vegasik69: poka prosiaki