Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
Spostrzeżenia po 4 dniach we Francji:

- Nikt nie używa perfum na codzień - przez 3 dni na imprezie masowej (duże targi rowerowe) nie poczułem od nikogo perfum za dnia, aby ja promieniowałem Bua Imperial

- Wieczorem na kolacji od co najmniej 5 mężczyzn poczułem JPG Scandal Pour Homme i od 2 innych jakieś bliżej nie znane śmierdziuchy

Byłem pewien że w narodzie z takim dorobkiem perfumeryjnym i o takiej zamożności używanie perfum podczas dnia to normalność a tymczasem znaczniej częściej spotkacie ludzi wypsikanych Saważem lub innym mainstream niż jakikolwiek inny zapach we Francji.

#perfumy
  • 33
@alvaro1989: Nie przegadasz niektórym, ja się kłóciłem, że po prostu od ludzi nie czuć perfum mimo psikania bo już wyparowały po 20 minutach. Nawet pisałem, że mimo życia w dużym mieście nie czuje od nikogo praktycznie perfum, to mi chcieli wmówić, że mam nos zepsuty bo co drugi chłop sawłazem pachnie a więcej niż 5 psikow to zabija otoczenie, więc wypada max 3 dać. Poza tym średnia projekcja perfum to 12
@Qtavon: Ja to nawet #!$%@? kilka strzałów Amouage Interlude. Na początku dusi ale mija 45 minut i jest fajna aura bez zabijania ludzi. Ostatnio myslalem ze na wesele za dużo dałem Interlude 53 ale się okazało, że on po godzinie usiadł bliżej skory i promieniował z klasą.