Wpis z mikrobloga

Moja rada dla kolegów przegrywów to angażowanie się w aktywność różnych grup społecznościowych. Nie mam tu na myśli wychodzenia na kluby lub zagadywanie przypadkowych ludzi na ulicy, tak jak to radzą rakowi redpillowcy czy trenerzy pua. Społeczności skupione wokół tańca, sportu, literatury czy kina, które spotykają się na żywo. Celem takiej aktywności jest budowanie umiejętności społecznych i pewności siebie. Nie chodzicie tam zabiegać o akceptację tych grup. Chodzicie tam, żeby poznawać ludzi (szczególnie kobiety w waszym przypadku) na podstawowym poziomie. Rozmawiajcie, zadawajcie i odpowiadajcie na pytania, zdobywajcie obycie. Zawsze chodźcie z otwartą głową i unikajcie wartościowania. Ich życie nie ma wpływu na wasze, więc nie ma sensu oceniać. Patrzcie na inne osoby jak na ludzi, a nie jak na julki bolcowane przez oskarków deweloperskich czy hebanowych królów sawanny. Myślcie o sobie dobrze kochani. #przegryw #blackpill #logikaniebieskichpaskow
  • 19
@Walimbrachol:

nikajcie wartościowania. Ich życie nie ma wpływu na wasze, więc nie ma sensu oceniać. Patrzcie na inne osoby jak na ludzi, a nie jak na julki bolcowane przez oskarków deweloperskich czy hebanowych królów sawanny.


Nie sposób się z tym nie zgodzić.

angażowanie się w aktywność różnych grup społecznościowych


W praktyce będzie wyglądało to tak że spierdoks nawet jak się przełamie i gdzieś wyjdzie to i tak będzie siedział w kącie
Nie mam tu na myśli wychodzenia na kluby lub zagadywanie przypadkowych ludzi na ulicy, tak jak to radzą rakowi redpillowcy czy trenerzy pua


@Walimbrachol: bardzo mi sie podoba, że powstają na wykopie ruchy ANTY-COPE, tak trzymać. Blackpill to prawdziwa religia i jedyny Bóg warty czczenia
: Wszystko spoko, ale dostanie trzech odmów na ulicy zwykle zajmuje około 40 minut, a dostanie trzech odmów na kursie tańca zwykle zajmuje jakieś dziesięć godzin zegarowych.


@podrywacz1: wypad z tagu szarlatanie, kołpiarzu, bluźnierco, hochszpachlerze. A kysz zjawo nieczysta
@Walimbrachol: Czy twój wpis jest na serio? Mam wrażenie, że odnosisz go bardziej do swojego przypadku niż do mojego. Wiem, że nie jest to wpis dedykowany do mnie, ale pozwól, że przedstawię swój punkt widzenia.

angażowanie się w aktywność różnych grup społecznościowych

Społeczności skupione wokół tańca, sportu, literatury czy kina, które spotykają się na żywo.

Nie rozumiem, nie jestem w stanie tego przełożyć na akcje.

Celem takiej aktywności jest budowanie umiejętności
@TrzyZnaki: Mój post to tylko zachęta do próbowania socjalizacji w miejscach bardziej przystępnych niż kluby czy ulica, gdzie faktycznie można z kimś pogadać lub się poznać. Obserwowałem ludzi wycofanych, którzy w takich miejscach w jakiś sposób się otwierali. Nawet jeżeli tylko troszeczkę to i tak uważam, że warto. Można też spotkać ludzi (ja staram się tak działać), którzy Cię nie odrzucą za to kim jesteś.

U ciebie widzę, że to cięższy
@Walimbrachol: Rozumiem, to post skierowany do osób na odpowiednim etapie, i jako taki może być pomocny.

Niestety ja nie mam pracy, nie żyłem nigdy w funkcjonującej rodzinie, więc w sumie potrzebuję informacji o życiu na bardzo podstawowym poziomie. Odczuwam raczej niebezpieczeństwo....

I tu jest problem, bo widzę, że zdrowi ludzie - choćby chcieli - nie są w stanie przekazać swojej "wiedzy" w sposób, jaki ja mógłbym zrozumieć, często zakładając, że naturalne