Wpis z mikrobloga

Puściłem sobie wczoraj 6 odcinek 1 sezonu Pierścieni Władzy i wytłumaczcie mi (aha, będą spojlery):
Czy ja właśnie obejrzałem, że ta słynna wielka Armia Numenoru w postaci 3 okrętów (gdzie jak zrozumiałem jeden zabiera około 100 żołnierzy) przepłynęła Wielkie Morze do Śródziemia pod kierownictwem samej Królowej Regentki po to by domyślnie ruszyć z odsieczą ludziom i wspomóc ich w walce ze złem a wyszło że przypłynęli uratować jakąś wioskę wieśniaków przed zgrają kilkudziesięciu debilnych orków?
Gdzie sama "armia" pojawia się na miejscu nagle, z dupy pod samą wioską (jeszcze 10 minut wcześniej siedzieli na statkach) kompletnie nie wiadomo skąd i jak się tam znaleźli, skąd wiedzieli gdzie mają jechać i że akurat tam orki plądrują tę osadę? Przecież Śródziemie jest olbrzymie, znajduje się tam wiele wiosek, miast, krain a oni dobili gdzieś do brzegu (do jakiejś znanej przystani, zatoki, miasta portowego? Nikt ich nie witał, cały plan na podróż i jej cel to "widzenie" #!$%@?ętej elfki? Nic nie wiemy) i wpadli akurat do jakieś zapomnianej przez bogów wiochy wyrżnąć kilkudziesięciu orków?, tak to mogła napatoczyć się przypadkowo grupka bandytów z pobliskich lasów a nie Armia Numenoru przypływając zza Wielkiego Morza (no dobra, wiem, że nie zza a z wyspy ale mimo wszystko).
Chciałbym zakładać, że to był tylko przedsmak czegoś co zobaczymy jeszcze w tym sezonie ale nie łudzę się, czuję, że to co zobaczyliśmy to większość bohaterów, postaci i krain tego sezonu. Przecież w Śródziemiu też panują jacyś władcy chyba nie? Dlaczego Królowa z innego Królestwa wpada na inny kontynent i robi sobie szarże po nieswoich terenach?
Gdzie jest jakaś logika? Spójność, jakiś szkic porządku świata, poszczególnych krain, hierarchii władzy, władców?

Sama "bitwa" a właściwie szarsza trwała dobre 30 sekund a po wszystkim Królowa ze znachorką popijają lokalny bimber nieznanego pochodzenia przy studni pod tawerną i świętują zwycięstwo?

Dziury w czasie i przestrzeni w tym serialu są nie do zaakceptowania, a powyższa historia jest jeszcze głupsza niż ta że Galadiera (nomen omen, chyba najbardziej #!$%@?ąca postać w tym serialu, gdzie jej do Mądrej Pani Światła z Lothorien z Lotra - ok, rozumiem, że dopiero się nią stanie za parę tysięcy lat, mając we władaniu jeden z Trzech Pierścieni ale i tak kpina z tej "guwniary z mieczykiem") chciała przepłynąć wpław Wielkie Morze wyskakując ze statku (ten "statek" to też historia na osobną wypowiedź) przed finałem podróży.

W ogóle to jest jakiś nieśmieszny żart, jednym z największych atutów uniwersum wymyślonego przez Tolkiena jest olbrzymi, zróżnicowany, piękny, rozległy świat zamieszkały przez przeróżne fantastyczne istoty a po ponad 6 godzinach serialu, miejscówki jakie poznajemy w Śródziemiu to: "Dwór" elfów, Khazad-Dum krasnoludów, wędrujących tych hartfótów czy innych hatifnatów (zawsze zapominam ich nazwę) a z ludzi tylko wspomnianą wcześniej wioskę wieśniaków i pilnujących ich elfów w mini twierdzy (nie wiem jak inaczej nazwać tę wieżę, kawałek muru i mini dziedziniec).
Gdzie jest do cholery ten cały świat? Gdzie rozmach jaki zapowiadali twórcy? Zostało 2 odcinki 1 sezonu i ja tu widzę pod względem budowy świata, fabuły, tej zapowiadanej "epickości" totalna kichę.

Naprawdę mimo pierwszych złych ocen i opinii, nie zniechęciłem się i zacząłem to oglądać z nadzieją, że będzie coraz lepiej ale absurd goni absurd, a przy niektórych momentach to wszystkie członki opadają.
Można pisać tak w nieskończoność ale nie chce mi się.

#pierscieniewladzy #tolkien #ringsofpower #seriale #amazon
  • 11
Gdzie sama "armia" pojawia się na miejscu nagle, z dupy pod samą wioską (jeszcze 10 minut wcześniej siedzieli na statkach) kompletnie nie wiadomo skąd i jak się tam znaleźli, skąd wiedzieli gdzie mają jechać i że akurat tam orki plądrują tę osadę?


@parys88: owszem, jeszcze dodam jeden absurd, że oni tam dotarli na koniach w pełnym galopie, gdzie koń w pełnym galopie ile może przebiec zanim go zajedziesz, z 1km?
Dziury w czasie i przestrzeni w tym serialu są nie do zaakceptowania,


@parys88: Należy również wspomnieć o tym, jak orki grzecznie czekały przed drzwiami tawerny, aż w środku "naprawią" wykrwawiającą się laskę. Oczywiście działo się to w nocy, ale ta "twierdza" musiała być potężnie umocniona, skoro odsiecz dotarła w pełnym słońcu i wybiła wrogów. Ogólnie tragedia.
@parys88: To jest jeszcze głupsze gdy się pomyśli o tym, że opuścili tę wioską w strachu przed orkami i udali się do "twierdzy" w której zamiast się bronić, to ją opuścili i wrócili do wioski bronić się w tawernie.

Rycerze na koniach nie mieliby tak oszałamiającego wjazdu na potężną "twierdzę" jak do wioski i trzeba było klecić gówno historię aby to jakoś uzasadnić.
Gdzie jest jakaś logika? Spójność, jakiś szkic porządku świata, poszczególnych krain, hierarchii władzy, władców?


@parys88: Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie ¯\_(ツ)_/¯ Z każdym kolejnym odcinkiem to wygląda jak poradnik "jak nie budować świata przedstawionego w realiach fantasy", tylko brakuje sensownego komentarza lecącego w tle.
Czy ja właśnie obejrzałem, że ta słynna wielka Armia Numenoru w postaci 3 okrętów (gdzie jak zrozumiałem jeden zabiera około 100 żołnierzy) przepłynęła Wielkie Morze do Śródziemia pod kierownictwem samej Królowej Regentki po to by domyślnie ruszyć z odsieczą ludziom i wspomóc ich w walce ze złem a wyszło że przypłynęli uratować jakąś wioskę wieśniaków przed zgrają kilkudziesięciu debilnych orków?


@parys88: A czego pan oczekiwał wielkiej bitwy w serialu za 500
@parys88: Ja naprawdę nie wiem jak ktoś może mówić że to jest dobry serial. Wszystko o czym wspomniałeś powoduje że tego nie da się traktować serio. Jest tyle elementów które się nijak nie spinają albo same sobie przeczą.

Najzabawniejsze, że to wielkie zło o którym tak płakała cały czas Galadriela, zostało pokonane jedną małą potyczką bez strat własnych xD Przecież jakbym był tą królową to bym się chyba trochę zdenerwował, że
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@ExpediteLikeRossi: dokładnie, po prostu nie do wiary że takie uniwersum można było tak sknocić, tyle możliwości, tyle materiału źródłowego, przypomnijmy sobie ile świata i postaci poznaliśmy przez 2 części Lotra (mniej więcej tyle samo czasu co te 6 odcinków) a ile widzimy tutaj. Nic. Dosłownie ledwo kilka biednych lokacji, poza tym pusty świat a nawet tego świata nie widać. Szkoda słów. Wygląda to jak jakiś teatr telewizji a nie wysoko budżetowa